Choć karierę profesjonalnej tenisistki zakończyła kilka lat temu, Serena Williams wciąż budzi zainteresowanie wśród kibiców i dziennikarzy. Amerykanka bowiem aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco relacjonuje, jak wygląda jej życie na sportowej emeryturze. Kilka miesięcy temu legenda kobiecego tenisa i jej ukochany Alexis Ohanian mieli wiele powodów do radości. Na świat przyszła bowiem ich druga córka, której nadano imię Adira River. "Czuję ogromną wdzięczność. Sereno, obdarowałaś mnie kolejnym, niezwykłym prezentem. Jesteś najlepszą mamą na świecie, nigdy nie zapomnę chwili, gdy przedstawiłem Olympii jej młodszą siostrę" - przekazał wówczas w mediach społecznościowych Ohanian. Szczęście rodziny nie trwało jednak długo. Mąż Sereny Williams opublikował teraz w mediach społecznościowych wpis, w którym podzielił się z kibicami niepokojącą informacją. A jednak to nie koniec? Legenda niespodziewanie ogłasza. "Jestem gotowa" Mąż Sereny Williams ma boreliozę. "Na szczęście bez objawów, ale będę się leczyć" Alexis Ohanian podobnie jak jego małżonka chętnie dzieli się z internautami nowinkami z życia prywatnego i zawodowego. Teraz biznesmen postanowił przekazać swoim obserwatorom dość ważną informację. Jak się okazuje, podczas badań lekarskich zdiagnozowano u niego boreliozę. "Przeprowadziłem serię badań, testów itp. i okazało się, że mam boreliozę. Nierealne. Na szczęście bez objawów, ale będę się leczyć. Dobry cholesterol jest za niski. Zły cholesterol jest w porządku. Muszę nad tym popracować. Pozytywne strony: 822 ng/dl całkowitego + 162 ng/dl wolnego testosteronu" - przekazał biznesmen na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter). W kolejnym wpisie mąż legendarnej tenisistki ujawnił, że w jego rodzinie jest osoba, która także zachorowała na boreliozę. "Wykazywała mnóstwo objawów itp. i po prostu nie mogła tego rozgryźć, dopóki jej nie przetestowali, a następnie zdiagnozowali (również skutecznie leczyli)" - przyznał. Alexis Ohanian stwierdził także, że niewiele czasu spędza w "dziczy", dlatego też diagnoza, którą usłyszał, jest dla niego sporym zaskoczeniem. Warto jednak przypomnieć, że kleszcze atakują swoje ofiary nie tylko w "dziczy". Igrzyska tuż za rogiem, a tu taki wpis Świątek. Pokazała, jak ładuje baterie