Kim jest Dariusz Pachut? Dariusz Pachut w show-biznesie zaistniał najpierw dzięki związkowi z Dorotą Gardias, z później z Dodą. Ta druga relacja była nie tylko dłuższa, ale też zdecydowanie bardziej medialna. W szeroko pojętym świecie sportu Dariusz Pachut stał się znany na długo przed związkami z Gardias i Dodą. Od lat uprawia różne dyscypliny sportowe jak wspinaczka górska, kajakarstwo czy nurkowanie. Jest też twórcą projektu Korony Wodospadów. Na swoim profilu na Instagramie często pokazuje, jak ćwiczy, a jego atletyczna sylwetka jest wzorem dla wielu. Pachut jest także wielkim miłośnikiem podróży, jednak błogie leżenie na plaży rzadko mu się zdarza. Najczęściej wybiera aktywny wypoczynek i łączy pracę z podróżowaniem. Pachut i Doda nie są już razem W mediach jednak zdecydowanie bardziej niż o zdobyciu przez niego kolejnych szczytów mówi się o jego życiu prywatnym. Trudno bowiem nie być na językach, gdy jest się partnerem Dody. W tym momencie już byłym partnerem. Para rozstała się kilka tygodni temu i wygląda na to, że nie będą przyjaciółmi. Dariusz Pachut tajemniczo skomentował to wydarzenie ze swojego życia, pisząc: "Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy, przyjechać do Turcji. Zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem. Niestety, to, co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku. Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły". Jeśli ktoś myślał, że po tym zapadnie się pod ziemię, był w błędzie. Sportowiec cały czas publikuje nowe posty i instastory, jakby nic się nie stało. Niedawno pochwalił się nawet szczęśliwymi wieściami ze swojego życia! Dariusz Pachut obronił dyplom. Fani składają gratulacje Dariusz Pachut ma obecnie powody do radości. Wprawdzie jego związek z Dodą się rozpadł, ale za to może się pochwalić ważnym wydarzeniem ze swojego życia. Otóż, kilka dni temu skończył studia MBA. "Chciałbym z całego serca podziękować mojej uczelni za nieoceniony wkład w mój rozwój osobisty i zawodowy. To jest niezwykłe doświadczenie, pełne wyzwań, inspiracji i nowych możliwości, które mają ogromny wpływ na moje życie. Dziękuję za okazane zaufanie i powierzenie mi roli wykładowcy - możliwość dzielenia się wiedzą i doświadczeniem z przyszłymi liderami jest dla mnie zaszczytem. Jestem wdzięczny za wsparcie i motywację na każdym kroku, dzięki którym mogłem zakończyć studia MBA. Ta podróż dała mi nowe perspektywy, umiejętności i wiarę w siebie, które z pewnością będą mi towarzyszyć przez życie" - napisał. Pod postem pojawiła się oczywiście cała masa gratulacji od obserwatorów jego profilu. Jak można się domyślić, nie ma wśród nich komentarza od Dody.