Kasjusz "Don Kasjo" Życiński w świecie sportów walki nie jest postacią anonimową. Swoją przygodę rozpoczynał od pięściarstwa i na ringu radził sobie całkiem dobrze - w 2014 roku w Kaliszu sięgnął nawet po brązowy medal na mistrzostwach Polki w kategorii do 81 kilogramów. Pochodzący z Iłławy gwiazdor nie miał jednak zamiaru ograniczać się jedynie do boksu i gdy freak fighty zaczęły zyskiwać w naszym kraju coraz większą popularność, powiedział on sobie "czemu nie" i postanowił spróbować swoich sił w oktagonie. Od tamtej pory występował on na galach organizowanych przez Fame MMA i Prime MMA. Po ostatniej walce Życińskiego na Fame 22: Ultimate emocje sięgały zenitu. Doświadczony freak fighter przegrał bowiem pojedynek z Tomaszem Adamkiem, za co został skrytykowany m.in. przez Marcina Gortata. Były gwiazdor NBA dość wymownie skomentował wówczas walkę "Don Kasjo" z Adamkiem, wbijając szpilę pierwszemu z panów. "Don Kasjo ... od dziś z nikiem Don Ob...niec!" - skomentował w mediach społecznościowych. Po kilku miesiącach koszykarz doczekał się odpowiedzi ze strony fightera. Marcin Gortat wchodzi do ringu. Rywalem jego brat Robert Gortat. "Ojciec byłby mega zaskoczony i dumny" Kasjusz Życiński atakuje Marcina Gortata. Te słowa pójdą legendzie koszykówki w pięty "Don Kasjo" przed galą Prime MMA 10 postanowił zabrać głos na temat wypowiedzi Marcina Gortata po jego walce z Tomaszem Adamkiem. Gwiazdor freak fightów nie miał zamiaru gryźć się w język. "Przyszedł na PGE Narodowy i coś się do mnie sapał. Ja chłopa nawet nie znam. Zobaczcie, jaki to jest de***, że nie umiał się tak nafascynować swoją karierą, tyle atencji dostać, że przychodzi do świata, o którym nie ma pojęcia" - oznajmił krótko w rozmowie z dziennikarzami kanału TV Reklama. Kasjusz Życiński po raz kolejny do oktagonu wejdzie w sobotę 26 października podczas gali Prime MMA 10 w Ostrowcu Świętokrzyskim. "Don Kasjo" tego wieczoru zmierzy się z równie doświadczonym freak fighterem, Alanem Kwiecińskim. Oprócz tej pary przed publicznością swoje umiejętności zaprezentują także m.in. Marianna Schreiber, Kamil Mataczyński, czy Adrian Cios. Skandaliczne zachowanie Rosjanina. Jego kariera wisi na włosku, kibice domagają się kary