Dominika Tajner się nie zatrzymuje. Zafundowała sobie kolejną metamorfozę
Dominika Tajner od pewnego czasu przyciąga uwagę mediów i fanów nie tylko swoim nazwiskiem, ale przede wszystkim spektakularną metamorfozą, którą przeszła na przestrzeni ostatnich lat. Córka Apoloniusza Tajnera i była żona Michała Wiśniewskiego z zespołu "Ich Troje" odmieniła nie tylko swój wygląd fizyczny, ale - jak sama podkreśla - również wnętrze. Teraz zdecydowała się na kolejną metamorfozę.

Najbardziej rzucającym się w oczy elementem przemiany Dominiki Tajner była utrata aż 40 kilogramów. Efekty ciężkiej pracy, wyrzeczeń i konsekwencji celebrytka chętnie dokumentowała na swoim profilu na Instagramie, który obserwuje ponad 98 tysięcy osób. To właśnie tam fani mogli na bieżąco śledzić kolejne etapy jej walki o siebie.
"Dzisiaj mówimy o metamorfozie, a to nie było tak, że ja któregoś dnia wstałam i mówię: ja muszę schudnąć, przejść metamorfozę. Nie. Ja chciałam zawalczyć o siebie, o swoje życie, o swoje wnętrze. Zawalczyłam, dzisiaj tak naprawdę jestem chyba w ciągu całego życia w najlepszej formie sportowej i fizycznej" - mówiła w jednym z odcinków formatu "Mówię Wam", gdzie otwarcie opowiadała o swojej drodze do zdrowia i akceptacji. Podkreślała, że decyzja o zmianie nie była nagłym impulsem, a raczej rezultatem głębokiej potrzeby zadbania o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.
Oprócz redukcji masy ciała, Dominika Tajner postawiła również na wsparcie medycyny estetycznej. Jak sama przyznaje, kilkukrotnie korzystała z zabiegów upiększających, a swoje wizyty w klinikach relacjonowała w mediach społecznościowych, dzieląc się doświadczeniami i efektami z obserwatorami. Nie unikała tematów tabu, otwarcie mówiąc o tym, że "pójście pod igłę" było dla niej świadomym wyborem, pozwalającym poczuć się lepiej w swoim ciele.
Dominika Tajner sprawiła sobie nowy uśmiech
Jednak na tym nie poprzestała. W piątek Dominika postanowiła zafundować sobie dzień tylko dla siebie, co również skrupulatnie dokumentowała na Instagramie. Najpierw odwiedziła salon fryzjerski, a następnie udała się do kliniki stomatologicznej, gdzie miała przejść kolejny etap swojej transformacji - poprawę estetyki uśmiechu. "Jadę zrobić piękne zęby. To znaczy, ja mam piękne zęby, ale będą jeszcze piękniejsze" - mówiła z entuzjazmem w relacji nagranej z samochodu. Opowiadała o tym, że z powodu stresu doszło u niej do lekkiego starcia szkliwa, co skłoniło ją do podjęcia decyzji o zabiegu.
Zgodnie z obietnicą, jeszcze tego samego dnia opublikowała nagranie z kliniki, prezentując swój odświeżony uśmiech. Tajner nie kryła radości z efektu pracy specjalisty, u którego pojawiła się z polecenia. Z jego usług wcześniej korzystał między innymi Jakub Rzeźniczak.


