Jakub Kwiatkowski już jakiś czas temu zabrał głos w sprawie zmian kadrowych w TVP i zapewnił, że w kierowanej przez niego redakcji sportowej raptownych HR-owych decyzji nie będzie. "Żadnej rewolucji nie będzie, bo w redakcji TVP Sport pracuje bardzo dużo utalentowanych ludzi. Są młodzi, ale też doświadczeni i ta mieszanka rutyny z młodością - jak w takiej prawdziwej drużynie sportowej - jest dobra" - deklarował w Sport.pl. Z nazwiska wymienił wówczas Macieja Kurzajewskiego oraz Przemysława Babiarza. "W ich przypadku nie należy spodziewać się żadnych sensacyjnych ruchów" - przekonywał. Zresztą na stabilną pozycję obu dziennikarzy miał wskazywać fakt obsadzenia ich przy transmisji konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Polsce oraz zawodów w lotach narciarskich na Kulm. Co więcej, zapowiadało się, że Babiarz niebawem skomentuje jeszcze jedno ważne sportowe wydarzenie, a mianowicie halowe mistrzostwa świata w lekkiej atletyce. Branżowe portale oraz oficjalny komunikat stacji informowały, że znalazł się on w ekipie komentatorskiej. Wcześniej sam dziennikarz sygnalizował, że marzy mu się angaż przy tej imprezie. Wygląda jednak na to, że doszło do dość nagłego i niespodziewanego zwrotu akcji. Sprawę wyjaśnia szef TVP Sport. Zamieszanie w TVP. Kurski nie zamierza milczeć. Ujawnia raport. Redakcja sportowa wmieszana w rewolucję A jednak. Przemysław Babiarz nie skomentuje halowych mistrzostw świata. Kwiatkowski wyjaśnia Okazuje się, że Przemysław Babiarz zniknął z komentatorskiej rozpiski za sesje wieczorne mistrzostw świata w Glasgow. Miał zasiąść przed mikrofonem u boku Sebastiana Chmary, ale zamiast niego pojawi się Jarosław Idzi. Roszadę błyskawicznie zauważył jeden z internautów, który skierował zapytanie do szefa redakcji TVP Sport. "Panie Jakubie Kwiatkowski, z jakiego powodu Przemysław Babiarz zniknął z rozpiski komentatorów na Halowe Mistrzostwa Świata? Mam nadzieję, że nie dlatego, że został zwolniony?" - rzucił. Kwiatkowski nie zostawił tego bez odpowiedzi i rozwiał wątpliwości. "Niestety, z uwagi na problemy zdrowotne Przemek Babiarz nie pojedzie do Glasgow" - przekazał. Przy okazji częściowo uspokoił fanów dziennikarza zaciekawionych jego dalszymi losami zawodowymi. Halowe mistrzostwa świata w Glasgow odbędą się w terminie 1-3 marca. Wystartuje w nich prawie 700 sportowców z około 130 krajów. Terminarz HMŚ 2024 rozpoczną zmagania biegu kobiet 60 m przez płotki, a potem będzie jeszcze ciekawiej. W planie m.in. zawody w pchnięciu kulą, w skoku wzwyż, w skoku w dal, w skoku o tyczce, w biegach i sztafetach. W rywalizacji weźmie udział 24 reprezentantek i reprezentantów Polski, a wśród nich Justyna Święty-Ersetic, Ewa Swoboda, Pia Skrzyszowska i Piotr Lisek. Małgorzata Tomaszewska przerwała milczenie po porodzie. I już od razu taka deklaracja