Dawid Kubacki zrobił w Wiśle wielkie show. Przez weekend nie miał sobie równych i pewnie wygrał pierwsze dwa premierowe konkursy nowego sezonu Pucharu Świata 2022/23. Jego dyspozycją byli oczarowani zarówno koledzy z kadry, jak i sam trener Thomas Thurnbichler, który nie mógł wymarzyć sobie lepszego początku sezonu w roli szkoleniowca. ''Król lata''- bo tak się zwykło mówić o Kubackim, z przytupem rozpoczął zimę i już dziś może cieszyć się nie tylko ze swoich sportowych osiągnięć. Polak przez trzy dni zarobił w Wiśle niemałe pieniądze. Piotr Żyła bojkotuje mundial w Katarze! "Przykro mi bardzo" Kubacki liderem nie tylko w Pucharze Świata. Polak króluje na liście płac Reprezentant Polski skorzystał z nowych przepisów dotyczących stawki w Pucharze Świata. Międzynarodowa Federacja Narciarska niedawno wprowadziła nowe wytyczne związane z wartością nagród, jakie otrzymują zawodnicy. Stawki skoczków poszły w końcu w górę. Za zwycięstwo w kwalifikacjach przyznaje się teraz 3 tys. franków szwajcarskich, natomiast główne konkursy są wycenione na aż 12 tys. Z tego faktu zapewne cieszył się sam Dawid Kubacki, który w minionym weekendzie wygrał zarówno obie serie kwalifikacyjne, jak i główne zawody. Polak zarobił w Wiśle aż 30 tys. franków. Po przeliczeniu, łączna suma za 3 dni wynosi 140 tys. złotych. Jeśli Kubacki utrzyma formę, jego zarobki mogą tylko iść w górę. Przed skoczkami teraz nieco dłuższa przerwa spowodowana zbliżającym się mundialem w Katarze. Do rywalizacji zawodnicy powrócą za niespełna trzy tygodnie. Zapewne wtedy dane im będzie rywalizować w nieco bardziej zimowej scenerii, bowiem kolejny konkurs odbędzie się w fińskim Kuusamo. Paweł Wąsek o swojej inspiracji na nowym kask. WIDEO