Agata Mróz-Olszewska zmarła zaledwie dwa miesiące po narodzinach swojej córki, Liliany, 4 czerwca 2008 roku. Ciężko chora siatkarka nie zdążyła nacieszyć się byciem mamą, a jej mąż przez długi czas starał się zbudować możliwie jak najpełniejszy dom dla ich dziecka. Po latach udało mu się znaleźć nową miłość i ożenił się. W środku nocy taki komunikat od Zborowskiej. Nie mogła milczeć Córka Agaty Mróz opowiedziała o relacjach z macochą Jak się okazało, Liliana od początku była przekonana, że relacja z nową żoną, Anetą, wyjdzie jej tacie na dobre. Była bardzo szczęśliwa, że udało mu się znaleźć nową miłość. "Ja się bardzo cieszyłam, bo zawsze chciałam, żeby mój tata sobie kogoś znalazł. Tyle lat był samotny. I fajnie jest też mieć nową osobę w domu, która wnosi inne, kobiece poglądy. Cieszę się bardzo" - twierdziła. Okazało się jednak, że sam start nowej relacji był dla młodej siatkarki nieco zaskakujący, ale szybko udało się poprawić sytuację. "Nasze pierwsze spotkanie było troszkę dziwne, ale tak się przetarły już te wszystkie niedogodności i jest dobrze" - podkreśliła Liliana Olszewska. Mąż Agaty Mróz o zmarłej małżonce Jacek Olszewski ożenił się niedawno w Anetą, która przyjęła jego nazwisko. Teraz, jak sam twierdzi, chce skupiać się przede wszystkim na przyszłości, nie zaś przez cały czas myśleć o zmarłej małżonce, którą kochał przecież całym sercem. To nie były plotki. Tak naprawdę wyglądało małżeństwo Ireny Szewińskiej "Zawsze mówiłem, że dla mnie przede wszystkim Lilka jest takim wizerunkiem (Agaty - przyp. red), zwłaszcza że jej ruchy, mimika, jej twarz są dosyć podobne. Myślę, że tak będzie do końca naszego życia. A teraz stworzyliśmy na tyle fajny nowy związek, że staramy się już nie wracać do przeszłości, tylko przede wszystkim myślimy o przyszłości" - mówił Jacek Olszewski.