Aryna Sabalenka w ubiegłym roku przeżyła prawdziwą tragedię. W tragicznych okolicznościach zmarł bowiem jej były partner, Konstantin Kołcow. Kibice obawiali się o to, jak stratę tak ważnego w jej życiu mężczyzny zniosła białoruska gwiazda. 26-latka wkrótce potem zabrała głos i ujawniła, że śmierć 42-latka była dla niej ogromnym ciosem, choć od dłuższego czasu nie byli już w relacji romantycznej. Kilka tygodni później stało się jasne, że w życiu trzykrotnej singlowej mistrzyni wielkoszlemowej pojawił się nowy mężczyzna. Szybko udało się ustalić, że nowym partnerem tenisistki jest Georgios Frangulis - właściciel marki Oakberry, z którą Sabalenka współpracuje już od jakiegoś czasu. Szybko okazało się, że relacja tej dwójki jest naprawdę poważna - we wrześniu ubiegłego roku biznesmen przed całym światem wyznał miłość swojej ukochanej, a na jej reakcję wcale nie musiał długo czekać. W odpowiedzi doczekał się on bowiem miłosnego wyznania ze strony sportsmenki. Wielki sukces Cristiano Ronaldo. Coco Gauff może jedynie pozazdrościć Georgios Frangulis pokazał romantyczne zdjęcia z Aryną Sabalenką. Tak tenisistka odpowiedziała Romantyczne fotki publikowane w sieci to teraz dla Sabalenki i Frangulisa codzienność. Chętnie dzielą się oni ze światem prywatnymi kadrami i na każdym kroku udowadniają, że łączy ich naprawdę poważna więź. Jak można było się spodziewać, zakochani od wyznawania sobie miłości nie powstrzymali się również w walentynki 2025. Jako pierwszy romantyczny wpis w mediach społecznościowych opublikował Georgios. Na InstaStories zamieścił on kolaż z dwoma zdjęciami z Aryną. "Kocham cię, moja walentynko" - napisał. Sabalenka nie pozostała dłużna i po raz kolejny popisała się swoją znajomością języka portugalskiego. "Szczęśliwych walentynek moja miłości" - napisała. Aryna Sabalenka niespodziewanie szybko zakończyła zmagania w Dosze - w drugiej rundzie turnieju została ona wyeliminowana przez Rosjankę Jekatieriną Aleksandrową po trzysetowej batalii. Białorusinka nie musi więc martwić się o wolny walentynkowy wieczór - podczas gdy na korcie o finał w Dosze walczyć będą Iga Świątek i Jelena Ostapenko oraz Jekatierina Aleksandrowa i Amanda Anisimova, ona będzie mogła spędzić ten czas ze swoim ukochanym. Świątek nie wytrzymała, ostra riposta do Abramowicz. Wszystko się nagrało