Partner merytoryczny: Eleven Sports

Co za wiadomość od Marcina Najmana. Tego chyba nikt się nie spodziewał

Marcin Najman od lat dostarcza emocji fanom sportów walki. Mało kto wie jednak, że "El Testosteron" ma jeszcze jedną wielką pasję absolutnie nie związaną ze sportem. Jest nią... muzyka. Fighter przygotował dla swoich fanów niespodziankę i kilka dni po walce na Fame: The Freak wydał piosenkę pod tytułem "Jest jak jest". Na reakcję internautów nie musiał wcale długo czekać.

Marcin Najman
Marcin Najman/VIPHOTO/East News

Marcin Najman w świecie sportu znany jest głównie ze swoim sukcesów w ringu i oktagonie. "El Testosteron" swoją przygodę ze sportami walki zaczynał bowiem od kick-boxing i boksu. W 2009 roku rozpoczął karierę w MMA od debiutanckiego pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim podczas gali KSW 12. Niespełna dekadę później Najman zdecydował się na kilka zmian w życiu zawodowym i postanowił... spróbować swoich sił we freak fightach. W czerwcu 2019 roku podczas gali organizowanej przez FFF przegrał walkę z Pawłem "Trybsonem" Trybałą. Porażka ta jednak nie zniechęciła go - obecnie jest on bowiem jedną z największych gwiazd polskich freak fightów. 

Ostatni występ w oktagonie Najman zaliczył 4 października w Netto Arenie w Szczecinie podczas gali Fame: The Freak. Wówczas zawalczył w formule K-1 w rękawicach MMA w youtuberem, Tomaszem Olejnikiem. Pojedynek ten starszy z panów wygrał już w pierwszej rundzie przez TKO. Kilka dni później o "Cesarzu" znów zrobiło się głośno. Tym razem jednak nie z powodu kwestii czysto sportowych. 

Rozmowa Interii. Najman zachwyca się 46-letnim mistrzem. WIDEO/INTERIA.TV/INTERIA.TV

Marcin Najman wydał piosenkę. Kibice oszaleli z zachwytu

Mało kto zdaje sobie sprawę, że jeszcze w dzieciństwie Marcin Najman interesował się... sztuką. Brał on wówczas udział w szkolnych przedstawieniach artystycznych. W późniejszych latach uczęszczał on do Zespołu Szkół Muzycznych w Częstochowie, gdzie w 1998 roku zdał egzamin dojrzałości. Następnie został studentem Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie, gdzie studiował pedagogikę (wychowanie muzyczne). Studiów tych jednak nie ukończył, ponieważ nie napisał pracy magisterskiej. 

Choć ostatecznie zdecydował się na karierę sportową, muzyka pozostała bliska jego sercu. I to do tego stopnia, że postanowił wydać on piosenkę. We wtorek 8 października ukazał się utwór Najmana pod tytułem "Jest jak jest". Przebój ten kibice mieli okazję usłyszeć już wcześniej, a mianowicie 4 października, kiedy "El Testosteron" wychodził do klatki na gali Fame: The Freak. "Już jest! Piosenka Cesarza" - przekazał krótko Najman na swoim profilu na Instagramie. 

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Posypały się gratulacje i komplementy. "Ogień", "Ale dałeś czadu", "Brak słów", "Piosenka od razu wpadła w ucho", "Sztos Cesarzu" - zachwycali się w komentarzach kibice. Mnóstwo pozytywnych wiadomości pojawiło się także pod oficjalnym teledyskiem opublikowanym na kanale YouTube Najmana: "Wspaniała piosenka", "Marcin w takim klimacie najlepiej! Dobry riff. Tekst z przekazem. Ogarniaj więcej takich", "Mega kawałek", "Marcin jesteś najlepszy", "Cesarska nuta", "Totalny szef".

Marcin Najman/Agencja SE/East News/AFP
Marcin Najman/Szymon Starnawski/East News
Clout MMA - Marcin Najman/Clout MMA/materiały prasowe
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem