Mateusz Murański to absolwent Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu. Popularność przyniosła mu rola w paradokumentalnym serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Swoją popularność przeniósł na freak fighty, rozkręcając konflikt z byłym kolegą z planu - Arkadiuszem Tańculą. Trzeba jednak przyznać, że choć w walkach radzi sobie ze zmiennym szczęściem, to w aktorstwie wiedzie się mu znacznie lepiej i ma szansę na największą nagrodę w świecie filmu. Film "IO' Jerzego Skolimowskiego nominowany do Oscara. Mateusz Murański zagrał kibola Murański zagrał bowiem, w nominowanym do Oscara, filmie "IO" Jerzego Skolimowskiego. 29-latek występuje w kilku scenach, w roli kibola. Zdjęcia były realizowane w 2021 roku, gdy "Młody Muran" szykował się do walki z "Epic Cheat Mealem" na FEN 34. Ponieważ nie mógł opuścić planu, na ważeniu przed tym pojedynkiem, w zastępstwie, pojawił się jego ojciec - Jacek. Mówiło się, że właśnie starszy z rodu Murańskich może stanąć do walki, ale ostatecznie Mateusz zdołał dotrzeć i nawet wygrał pojedynek. Podkreślał, że jego spóźnienie było spowodowane grą w hollywoodzkiej produkcji. Film "IO" jest nominowany do Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego. Dzieło Jerzego Skolimowskiego rywalizuje z czterema innymi filmami: "Na Zachodzie bez zmian", "Argentyna 1985", "Blisko" i "The Quiet Girl". Ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 12 marca.