Eugenie Bouchard spokojnie może konkurować z Rachel Stuhlmann o miano najpopularniejszej tenisistki. Obie panie z powodzeniem rozwijają swoje kariery w mediach społecznościowych. Pierwsza z nich ma na swoim koncie dodatkowo udane starty na wielkich imprezach. Pierwsze zwycięstwo osiągnęła w rywalizacji juniorek. W 2012 roku wygrała Wimbledon w grze pojedynczej. Ten sam wynik osiągnęła również w latach 2011 i 2012 w grze podwójnej. W karierze seniorskiej nie szło jej już tak znakomicie. Tylko raz awansowała do finału wielkoszlemowych rozgrywek. W 2014 r. walczyła o swój pierwszy tytuł na Wimbledonie z Petrą Kvitovą. Reprezentantka Kanady musiała wówczas uznać wyższość rywalki. Mecz przegrała 3:6, 0:6. 29-latka nie zamierzała jednak składać broni, choć po drodze pojawiły się poważne problemy zdrowotne, które wyeliminowały ją na jakiś czas z gry. Przebywając na przymusowej przerwie z powodu kontuzji barków, sportsmenka wpadła na pomysł zapełnienia wolnego czasu. Zaczęła bowiem działalność w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się z fanami różnymi kadrami ze swojego życia. Szybko zaskarbiła sobie serca kibiców, bowiem została okrzyknięta "najpiękniejszą kobietą na świecie". Niebawem jej wielbiciele będą mogli ją podziwiać w nowej roli. Nieoczekiwane problemy Aryny Sabalenki. Wcale nie zamierzała tego ukrywać Popularna tenisistka spróbuje swoich sił w innej dyscyplinie Choć w ostatnim czasie Eugenie Bouchard nie szło wybitnie w turniejach, to nikt nie spodziewał się takich zmian w życiu reprezentantki Kanady. 29-latka od przyszłego roku będzie nową zawodniczką PPA Pickleball Tour. Zagraniczne media doniosły o sensacyjnej ofercie dla sportsmenki. Finalistka Wimbledonu z 2014 r. sprawdzi swoją formę w profesjonalnej lidze pickleballa - który jest połączeniem tenisa, badmintona i ping-ponga. W Stanach Zjednoczonych popularność tej dyscypliny ciągle wzrasta. Wciąż nie jest wiadome, czy Kanadyjka ogłosi zakończenie kariery i w pełni poświęci się nowej profesji, czy jednak będzie starała się pogodzić obowiązki. Nie wszyscy fani Bouchard są zadowoleni z jej wyborów. "Uważam, że to jak oglądanie gigantów na mini korcie tenisowym", "Poszłaś przez to w dół", "To zarabianie pieniędzy na mało wymagającym sporcie" - komentowali kibice. Poważne oskarżenia wobec WTA. Kobiecy tenis jest w rękach dyletantów