Ryan Wedding w przeszłości z dumą reprezentował Kanadę na arenie międzynarodowej. Miał okazję wystąpić m.in. na zimowych igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City w 2002 roku, jednak w snowboardowym gigancie równoległym zajął odległe 24. miejsce. Wkrótce potem zrezygnował on całkowicie ze sportowej kariery i skupił się na... przemycie i handlu narkotykami. W 2010 roku został skazany na cztery lata pozbawienia wolności. Na tym jednak nie skończyły się problemy olimpijczyka. W październiku ubiegłego roku były snowboardzista został oskarżony przez Departament Sprawiedliwości o przewodzenie międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się głównie handlem kokainą. 43-latek miał być ponadto zamieszany w trzy morderstwa oraz jedną próbę zabójstwa. Służbom nie udało się jednak aresztować byłego sportowca, gdyż ten uciekł za granicę. Wiele wskazuje na to, że ukrywa się on w Meksyku. Koszmar. Nasz mistrz świata przejdzie operację. Igrzyska za rok Ryan Wedding poszukiwany. Grube miliony za pomoc z odnalezieniu Kanadyjczyka Na reakcję władz nie trzeba było długo czekać. Amerykańskie, kanadyjskie oraz meksykańskie organy ścigania połączyły siły, aby doprowadzić olimpijczyka przed wymiar sprawiedliwości. 43-latek pojawił się na liście "10 Najbardziej Poszukiwanych Zbiegów" stworzonej przez FBI. Z tego zestawienia wypadł Alexis Flores, honduraski zbieg oskarżony o porwanie i morderstwo pięcioletniej dziewczynki oraz ucieczkę w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej. Jak się okazuje, Departament Stanu USA oferuje do 10 mln dolarów (a więc około 38 mln złotych) nagrody za informacje prowadzące do aresztowania Ryana Weddinga. FBI dodatkowo do tej puli przekazało 50 tys. dolarów. "Podwyższenie nagrody ma być jasnym komunikatem: Wedding nie będzie bezpieczny w żadnej kryjówce" - przekazał Alan Hamilton, zastępca szefa policji w Los Angeles, cytowany przez TVP Info. Zawodnicy MMA w tarapatach. Prokuratura przekazała nowe informacje