Vital Heynen w latach 2018-2021 był selekcjonerem reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn. Pod skrzydłami belgijskiego szkoleniowca “Biało-Czerwoni" sięgnęli m.in. po mistrzostwo świata (2018), dwa medale mistrzostw Europy (2019, 2021) i zajęli drugie miejsce w Pucharze Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn 2019. Podczas życia w naszym kraju sporo zmieniło się w życiu Belga, zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Jak się bowiem okazuje, Vital Heynen rozstał się z żoną, a swoją obecną partnerkę poznał... właśnie w Polsce. Jest nią 26-letnia Aleksandra Grochal. Połączyła ich, co ciekawe, miłość do sportu. Młoda kobieta do niedawna pracowała bowiem w Polskim Komitecie Olimpijskim. Spełnia się również jako modelka. Pierwsze wspólne zdjęcie ukochana wybitnego trenera opublikowała w sieci już kilka miesięcy temu. Wówczas jednak fotka, którą w mediach społecznościowych pochwaliła się 26-latka przeszła bez echa. O nowej ukochanej byłego selekcjonera siatkarskiej reprezentacji Polski zrobiło się głośno dopiero teraz, gdy na komentarz w tej sprawie zdecydowała się... była już żona Belga. Gwiazdy siatkówki odgadywały melodie. Zuzanna Górecka rzuciła wyzwanie Była żona Vitala Heynena rozpętała burzę w sieci. Uderzyła w jego obecną partnerkę i... Polaków W ubiegły weekend w Warszawie odbyła się kolejna już Gala Mistrzów Sportu. W tej okazji profil "Sportowabajka" na platformie X (dawniej Twitter) przypomniał, jak w styczniu 2019 roku podczas eventu na trenera roku wybrany został właśnie Vital Heynen. Pod wpisem od razu pojawił się komentarz eksmałżonki byłego trenera siatkarskiej reprezentacji Polski, Veerle Peeters. Po komentarzu kobiety w sieci rozpętała się prawdziwa burza. Jeden z internautów zwrócił uwagę byłej żonie Vitala Heynena, aby nie robiła ona skandalu. Na reakcję Peeters nie trzeba było długo czekać. "Oni krzywdzą ludzi" - napisała. Przypomnijmy, że Vital Heynen i jego była małżonka doczekali się potomstwa, a mianowicie trójki córek - Laury Heynen, Jade Heynen i Bente Heynen. Tomasz Fornal ośmieszył rywali, później rozpoczął show. Łukasz Kaczmarek tylko się przyglądał