Laura Sanko swego czasu zachwycała w oktagonie jako zawodniczka MMA. W pewnym momencie sportsmenka stwierdziła jednak, że czuje się znacznie lepiej opisując co dzieje się podczas walki, niż biorąc w niej udział. Amerykanka zakończyła więc swoją przygodę ze sportem i została komentatorką. Obecnie relacjonuje przebieg pojedynków w federacji UFC. Choć 40-latka nie wymierza już ciosów i nie zachwyca znakomitą formą w klatce, nadal jest w stanie przyciągać uwagę kibiców. Kobieta prężnie działa teraz w mediach społecznościowych, gdzie relacjonuje fanom swoje życie prywatne i zawodowe. Polak znowu mistrzem świata. Tomasz Adamek: styl ryzykowny, ale ludzie to kochają Była zawodniczka MMA zachwyca urodą. Kibice nieustannie błagają, by rozpoczęła działalność na znanej platformie Komentatorka mieszanych sztuk walki najaktywniej działa na Instagramie, gdzie jej profil obserwuje już ponad 384 tys. użytkowników. Nic dziwnego, kobieta regularnie dzieli się z fanami nowinkami w życia prywatnego. Zdjęcia i nagrania, które publikuje w sieci Sanko cieszą się sporym zainteresowaniem. Pod jej postami pojawiają się tysiące komentarzy i polubień. Kibice stale zarzucają Amerykankę komplementami. Agnieszka Radwańska kwitnie na sportowej emeryturze. "Figura jak marzenie" Internauci od dawna już namawiają Laurę Sanko do założenia konta na platformie OnlyFans ze względu na przyciągającą wzrok urodę. Kobieta jednak stroni od publikowania w sieci zbyt odważnych zdjęć. Na jej kontach społecznościowych pojawiają się głównie fotki związane z pracą, bądź rodzinne zdjęcia. Gdyby Laura Sanko zdecydowała się na działalność na platformie OnlyFans, nie byłaby tam pierwszą gwiazdą sportów walki. Aktywnie na tej stronie społecznościowej działa m.in. Ebanie Bridges, australijska pięściarka posiadająca tytuł IBF w wadze koguciej. Thomas Thurnbichler pokazał w sieci fotkę z ukochaną. Intymne ujęcie