Był na rocznicy ślubu Roberta i Anny Lewandowskich, a teraz takie doniesienia. Tego nikt się nie spodziewał
Anna i Robert Lewandowscy są małżeństwem od 2013 roku. Po dziesięciu latach para zorganizowała odnowienie przysięgi i wyprawiła wystawne przyjęcie dla rodziny i przyjaciół. Na imprezie doszło do pewnej niespodziewanej sceny, o której teraz przypomniano w dość zaskakujący sposób. Nic tego nie zapowiadało.

Anna i Robert Lewandowscy 22 czerwca 2013 roku wzięli ślub, który był wówczas jednym z największych wydarzeń sezonu. Dziesięć lat później małżonkowie postanowili odnowić przysięgę, organizując wielką imprezę dla rodziny i znajomych.
Quebonafide przypomniał nagranie z 10. rocznicy ślubu Lewandowskich. Doszło do niespodziewanego
Uroczystość odbyła się we włoskiej Toskanii, a pojawiło się na niej wielu znamienitych gości. Wśród nich m.in. Marc-Andre ter Stegen, Wojciech Szczęsny, Andreas Christensen, Sławomir Peszko, piosenkarz Sebastian Karpiel-Bułecka czy raper Quebonafide.
Obecność tego ostatniego była sporym zaskoczeniem. Mało kto bowiem wiedział, że jest w tak bliskich relacjach z Lewandowskimi.
Podczas imprezy doszło zresztą do pewnej niespodziewanej sceny z udziałem Roberta i właśnie Quebo. Muzyk postanowił o tym ostatnio przypomnieć podczas koncertu online.
Robert Lewandowski rapuje na koncercie Quebo. Nic tego nie zapowiadało
W trakcie występu niespodziewanie widzowie mogli zobaczyć także Roberta Lewandowskiego. Na telebimie pojawiło się bowiem nagranie, na którym piłkarz wykonuje piosenkę "Candy" z repertuaru rapera. Dodajmy, że w piosence tej padają słowa o Robercie, więc nie był to przypadek.
"Zaśpiewać z Lewym 'Candy', wjechać Lambo na Everest, w sumie to mógłbym je tam wnieść, w sumie to mógłbym wnieść i sześć" - rapuje Quebo w swoim hicie.
Chodzą słuchy, że w koncercie na PGE Narodowym Anna i Robert wezmą udział już osobiście. Wszystko niebawem się okaże, czy to tylko plotki.