Był czwartek rano, gdy przejęta żona Kamila Stocha przekazała. Ewa Bilan-Stoch prosi ludzi już tylko jedno
Ostatnio Kamil Stoch i jego żona Ewa Bilan-Stoch wywołali niemałe poruszenie, gdy niespodziewanie pojawili się wspólnie na finale Konkursu Chopinowskiego w Warszawie. Wybranka skoczka wyglądała zjawiskowo, o czym donosiły chyba wszystkie media plotkarskie w kraju. Po jakimś czasie od zakończenia gali ukochana sportowca zamieściła w sieci dość niespodziewany i bardzo przejmujący wpis. Na koniec poprosiła ludzi tylko o jedno.

Przed Kamilem Stochem ważny sprawdzian i wyjątkowy moment w jego karierze. Jak bowiem wyznał słynny skoczek, nadchodzący sezon będzie tym ostatnim.
"Podjąłem decyzję, że to będzie mój ostatni sezon, bo moim zdaniem to się zamknie taką fajną klamrą, czas zatoczy koło. To jest dobry moment" - wyznał parę miesięcy temu w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Kamil Stoch z żoną pojawili się na Konkursie Chopinowskim. Wywołali niemałe poruszenie
Nie jest zresztą tajemnicą, że Kamil o przejściu na sportową emeryturę myślał już znacznie wcześniej, ale wtedy od podjęcia ostatecznej decyzji odwiodła go żona Ewa.
"Tydzień po zakończeniu sezonu zrodził się pomysł, żeby dalej skakać na nartach, oczywiście za namową mojej małżonki. Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy" - potwierdził doniesienia w rozmowie ze skijumping.pl.
Tuż przed pierwszymi występami Kamil postanowił znaleźć chwilę na odprężenie się i spędzenie wspólnych chwil z Ewą. Stochowie wybrali się bowiem ostatnio do Warszawy na finał XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.
Pojawienie się małżonków wywołało niemałe poruszenie, w końcu na salonach i w tak eleganckiej odsłonie pojawiają się niezwykle rzadko. Tego wieczora skoczek postawił na klasyczny garnitur w granatowym kolorze, a żona z kolei wybrała jasną sukienkę midi oraz ciemną marynarkę, dobierając do tego zestawu czarne kozaki.
Portale zajmujące się show-biznesem orzekły, że Stochowie wyglądali elegancko i stylowo, a do tego chętnie pozowali i uśmiechali się do zdjęć.
Żona Stocha potwierdziła doniesienia. To było jej wielkie marzenia. Na koniec poprosiła ludzi już tylko o jedno
Dwa dni po zakończeniu gali Ewa Bilan-Stoch zamieściła w sieci niespodziewany wpis. Był on bardzo przejmujący, bowiem żona Kamila przekazała, że udało jej się spełnić jedno z największych marzeń w życiu - wziąć udział w gali finałowej Konkursu Chopinowskiego:
"...a Chopinowi oddałam serce. Pierwsze zdjęcie to autoportret, jaki wykonałam do mojej wystawy dyplomowej w 2011 roku. Na kolejnych fotografiach spełnia się jedno z moich największych marzeń...Wyniki? Trochę jak w Turnieju Czterech Skoczni. Można wygrać ostatni konkurs i nie wejść na podium. Można też skakać bez ani jednego zwycięstwa, a zgarnąć Złotego Orła za solidną formę. Mówi się, że skoki narciarskie są nieprzewidywalne i bywają loteryjne. Gdyby realia Konkursu Chopinowskiego przenieść na skocznię, o wynikach zdecydowałyby noty sędziowskie, które nawet w skokach, mimo jasnych przepisów, bywają subiektywne. Tak więc największymi wygranymi konkursu są... słuchacze" - przekazała przejęta Ewa Bilan-Stoch, dodając serię fotografii z tego ważnego dla niej wydarzenia.
Na koniec poprosiła ludzi już tylko o jedno:
"Mówicie głośno o swoich marzeniach, nigdy nie wiadomo kto wokół Was pomoże je spełnić" - zaapelowała przejmująco żona Stocha.


![TOP 3 gole eliminacji Mistrzostw Świata 2026 z 13.11.25 [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXFE3GTQ94RJH-C401.webp)





![Sensacja w polskiej grupie. Polska już pewna udziału w barażach [TABELA]](https://i.iplsc.com/000LXFFUKBWLAMAM-C401.webp)
