Członkowie Brytyjskiej Rodziny Królewskiej w ostatnim czasie mierzą się z wieloma problemami. Najpierw dość niespodziewanie w brytyjskich mediach pojawiła się informacja o problemach zdrowotnych króla Karola III, który - jak się później okazało - zachorował na nowotwór. Wkrótce potem głośno zrobiło się o księżnej Kate. Małżonka księcia Williama w styczniu przeszła operację jamy brzusznej i na jakiś czas wycofała się z życia publicznego. Jej przedłużająca się nieobecność zaniepokoiła dziennikarzy i obywateli Wielkiej Brytanii, którzy zaczęli snuć teorie na temat nagłego zniknięcia członkini Brytyjskiej Rodziny Królewskiej. Ostatecznie księżna Walii postanowiła zabrać głos i zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym wyjaśniła powód swojej absencji. Jak się okazało, podobnie jak król Karol III zachorowała ona na raka. "Wykryto u mnie chorobę nowotworową. W związku z tym mój zespół medyczny zalecił mi poddanie się chemioterapii zapobiegawczej i jestem teraz na wczesnym etapie tego leczenia(...) To oczywiście był ogromny szok, a William i ja robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby przetworzyć informację i poradzić sobie z tym prywatnie dla dobra naszej młodej rodziny" - przekazała wówczas. Książę William przerywa milczenie. Pierwszy komunikat po ujawnieniu choroby księżnej Kate Niepokojące wieści w sprawie księżnej Kate. Nie pojawi się na Wimbledonie? Jak przekazał teraz Jack Royston w swoim artykule dla newsweek.com, nieobecność księżnej Kate z powodu leczenia choroby nowotworowej prawdopodobnie wykluczy ją z wielu ważnych wydarzeń na terenie kraju. Główny korespondent królewski przypuszcza, że księżna Walii nie weźmie udziału w nadchodzącej paradzie urodzinowej króla Karola III, która odbędzie się w czerwcu. Wiele wskazuje na to, że jeśli członkini Brytyjskiej Rodziny Królewskiej nie będzie czuła się na siłach, pod znakiem zapytania stanie również jej udział w tegorocznej edycji Wimbledonu. Księżna Kate jako wielka fanka tenisa i patronka All England Lawn Tennis and Croquet Club, co roku uczestniczy w imprezie wielkoszlemowej organizowanej na wimbledońskich kortach. Jack Royston podkreślił, że jeśli jakiekolwiek wydarzenie miałoby skłonić księżną Walii do wcześniejszego powrotu do codziennych obowiązków, byłby to z pewnością Wimbledon. Warto jednak przypomnieć, że brytyjskie media z niecierpliwością wyczekują pierwszego publicznego wystąpienia małżonki księcia Williama. Ciężko jest więc przewidzieć, czy osłabiona po chemioterapii 42-latka zdecyduje się na powrót na trybuny. Oznaczałoby to bowiem dla niej dodatkową presję. Były rzecznik królowej pilnie ogłasza wieści o księżnej Kate. Ona i książę William wzburzeni po słowach reporterki