Joanna Jędrzejczyk nie jest wcale postacią anonimową w świecie sportu. 37-latka przez długie lata z dumą reprezentowała nasz kraj na arenie międzynarodowej i przeszła do historii jako pierwsza Polka w organizacji Ultimate Fighting Championship. W latach 2015-2017 olsztynianka była mistrzynią tej organizacji w wadze słomkowej do 52 kilogramów. Współpracę z UFC Polka zakończyła dopiero w 2022 roku po tym, jak zdecydowała się na przejście na sportową emeryturę po przegranej walce z Weili Zhang. W ubiegłym roku "JJ" została doceniona przez włodarzy i trafiła do Galerii Sław UFC. Również wtedy doszło do historycznego momentu - Polka była bowiem dopiero drugą kobietą na świecie w takim wyróżnieniem. Jako pierwsza do tego zacnego grona trafiła Ronda Rousey. Zawodnicy MMA w tarapatach. Prokuratura przekazała nowe informacje Joanna Jędrzejczyk została oszukana. Chce przed tym ochronić młodych sportowców Po przejściu na sportową emeryturę w 2022 roku polska fighterka postanowiła, że nie będzie siedzieć bezczynnie i będzie dzielić się swoją wiedzą oraz doświadczeniem z innymi. W rozmowie z Marcinem Mellerem w Esce Rock sportsmenka wyjawiła, że teraz jej celem jest skupienie się na rozwoju jej agencji menedżerskiej. “Pomagam polskim zawodnikom, to jest garstka osób, robię to bardzo hobbystycznie i trochę ideologicznie. Z tego powodu stworzyłam swoją fundację "JJ Stars Foundation", która pomaga zawodnikom w rozwoju ich talentów. Ja chcę po prostu chronić zawodników przed tym, przed czym mnie nie uchroniono. To są przede wszystkim niekompetencje wielu osób" - poinformowała. 37-letnia gwiazda mieszanych sztuk walki postanowiła podzielić się swoją historią i opowiedzieć, przed czym ona nie została ochroniona, gdy zaczynała swoją karierę sportową. "Przed kradzieżami, przed oszustwami, przed niedoszacowaniem mojej osoby czy wartości. Po przejściu kilku fajnych kursów, (...) wielu kursów online i po zdobyciu ogromnego doświadczenia wiem, że byłam niedoszacowana" - przyznała była mistrzyni UFC w wadze słomkowej. Marianna Schreiber grzmi po decyzji Trumpa. I nagle takie słowa o Polsce