Jack Wilshere nie jest postacią anonimową dla fanów futbolu, którzy śledzą angielską ekstraklasę. Pochodzący ze Stevenage zawodnik pierwszy profesjonalny kontrakt podpisał w 2008 roku i został wówczas piłkarzem Arsenalu. W barwach tego zespołu występował przez równo dekadę, jednak w międzyczasie trafił na wypożyczenie do Bolton Wanderers i Bournemouth. Po zakończeniu współpracy z "Kanonierami" występował jeszcze w West Hamie United i Bournemouth, a w 2022 roku przeniósł się do Danii, gdzie zasilił szeregi zespołu Aarhus. Jeszcze w tym samym roku zakończył on karierę piłkarską i został szkoleniowcem. Od tamtej pory spełnia się w roli głównego trenera młodzieżowej ekipy Arsenalu do lat 18. Na brak wrażeń były reprezentant Anglii nie może narzekać także w życiu prywatnym. Piłkarz przez wiele lat związany był z Lauren Neal, z którą doczekał się dwójki dzieci - syna Archiego i córki Delilah Grace. Miłość ta nie przetrwała jednak próby czasu. Po zakończeniu związku Jack Wilshere ułożył sobie życie u boku innej kobiety. W 2017 roku stanął on na ślubnym kobiercu ze swoją ukochaną Andriani. Rok później na świecie pojawiła się ich córka Siena. W lutym 2020 roku do rodziny dołączył syn pary, któremu nadano imię Jack. Probierz zostawi wielkie nazwisko w domu. Media nie mają wątpliwości Córka Jacka Wilshere'a przeszła poważną operację serca Życie Jacka Wilshere'a i jego bliskich w ostatnim czasie wcale nie było kolorowe. Rodzina 32-latka nie tak dawno przeżyła prawdziwą tragedię, o której on i jego małżonka opowiedzieli dopiero teraz. W wieku pięciu lat u córki Jacka i Andriani zdiagnozowano wrodzoną wadę serca. Były reprezentant Anglii o kłopotach ze zdrowiem swojej pociechy dowiedział się przez telefon, gdy przygotowywał się do zagranicznego wyjazdu ze swoimi podopiecznymi z Arsenalu. "Przygotowywałem się do podróży z moim zespołem na mecz, tak jak zwykle to robimy w takich przypadku meczów wyjazdowych. Wtedy zadzwonił mój telefon" - ujawnił Wilshere w krótkim dokumencie dla BBC. Żona piłkarza na samo wspomnienie tego momentu zalała się łzami. "Pamiętam, jak upadłam na podłogę i płakałam. Po prostu nie mogłam uwierzyć w tę wiadomość. To było szokujące" - przyznała. Pięcioletnia dziewczynka w marcu przeszła skomplikowaną operację serca, która trwała aż pięć godzin. "Wszedłem na oddział intensywnej terapii i zobaczyłem tam córkę śpiącą z tymi wszystkimi kablami" - wspomniał poruszony 32-latek. Emerytowany już piłkarz i jego małżonka ujawnili, że już jakiś czas temu zauważyli pierwsze sygnały mówiące im, że coś jest nie tak. "Miała infekcje klatki piersiowej, zapalenie migdałków, często brała antybiotyki i ciągle chodziliśmy do gabinetu lekarskiego. (...) Powiedziano nam, że jest to spowodowane astmą. Zauważyłam, zwłaszcza na przyjęciach urodzinowych dzieci lub gdy była na trampolinie, że im więcej ćwiczyła, tym częściej dostawała napadów kaszlu" - przyznała Andriani. Szalona radość reprezentanta Polski na Wembley, oddał medal córce. Wielkie emocje w finale