Na początku maja zeszłego roku Portorykańczyk, olimpijczyk i swego czasu wielki talent został aresztowany pod zarzutem uprowadzenia i zabójstwa kochanki w ciąży. Właśnie ciąża kochanki miała popchnąć żonatego boksera do tej strasznej zbrodni, przy udziale jednego z pomocników. On również uniknie kary śmierci. Co ciekawe rodzice zamordowanej kobiety sami byli przeciwko karze śmierci, domagając się dożywocia bez możliwości zwolnienia. - Niech to ciąży mu na sumieniu każdego dnia, aż do końca życia - powiedział Jose Rodriguez, ojciec zamordowanej Keishly. Felix Verdejo przyznał się do winy i współpracował 27-letnia Keishla Marlen Rodriguez Ortiz zaginęła w czwartek 29 kwietnia, a w sobotę 1 maja odnaleziono jej ciało. Przyznanie się do winy, współpraca, stanowisko rodziny zabitej - to wszystko razem wzięte sprawiło, że Verdejo uniknie kary śmierci. Ale umrze w więzieniu...