Beckham musi dbać o swój wizerunek po tym, jak<a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-wielki-skandal-na-caly-swiat-david-beckham-wreszcie-przerywa,nId,6476772"> publicznie poparł organizację mistrzostw w Katarze</a>. Został ambasadorem całej imprezy. Dotknęła go za to fala krytyki. Zarzucono mu egoizm i brak tolerancji wobec osób LGBT, które w kraju położonym nad Zatoką Perską nie mają łatwego losu. "Powinien zwiesić głowę ze wstydu. Ikona tolerancji, niezwykle popularny piłkarz na całym świecie, robi to wszystko z jednego powodu: milionów na koncie" - mówił o Beckhamie dziennikarz, Andrew Pierce w programie "Good Morning Britain". Wydaje się, że po mundialu sytuacja z 47-latkiem się polepszyła. Nic bardziej mylnego. Mężczyzna ostatnio mocno zapadł w pamięci kibiców, którzy chcieli zrobić sobie z nim wspólne zdjęcie. Kamery udokumentowały jego niecodzienne zachowanie. <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-boris-becker-stanie-na-slubnym-kobiercu-media-nie-maja-watpl,nId,6528042">Boris Becker stanie na ślubnym kobiercu? Media nie mają wątpliwości </a> Beckham miał dosyć fanów? Jego rekacja mówi sama za siebie Syn byłego reprezentanta Anglii, Romero, zadebiutował w rezerwach Brentfordu. Jego występ cieszył się dość dużym zainteresowaniem. Poczynania 20-latka śledziło ponad 500 zgromadzonych na trybunach osób. Młody Beckham wszedł na boisko w 54. minucie, a jego zespół wygrał 3:2. z drużyną Erith & Belvedere. Na meczu obecny był również dumny tata Romero. Mężczyzna starał się zachować anonimowość, o czym świadczy jego ubiór- ciemna czapka i płaszcz z kapturem. Jak się później okazało, nie był to dobry kamuflaż. Legendarny piłkarz został szybko rozpoznany przez tamtejszych kibiców, którzy rzucili się w jego stronę. Zaczęli robić mu zdjęcia i prosić o wspólne "selfie". Jednak Beckahm nie miał ochoty na interakcje z miłośnikami futbolu. W pewnym momencie rozpoczął ucieczkę. Zgromadzeni fani szybko zareagowali na całe zdarzenie. Do sieci trafiły zdjęcia, jak 47-latek ucieka przez płot, a następnie znika w krzakach. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-dramatyczne-chwile-po-porodzie-zona-alvaro-moraty-trafila-na,nId,6527727">Dramatyczne chwile po porodzie, żona Alvaro Moraty trafiła na OIOM. Są najnowsze wieści </a>