Beckham musi dbać o swój wizerunek po tym, jak publicznie poparł organizację mistrzostw w Katarze. Został ambasadorem całej imprezy. Dotknęła go za to fala krytyki. Zarzucono mu egoizm i brak tolerancji wobec osób LGBT, które w kraju położonym nad Zatoką Perską nie mają łatwego losu. "Powinien zwiesić głowę ze wstydu. Ikona tolerancji, niezwykle popularny piłkarz na całym świecie, robi to wszystko z jednego powodu: milionów na koncie" - mówił o Beckhamie dziennikarz, Andrew Pierce w programie "Good Morning Britain". Wydaje się, że po mundialu sytuacja z 47-latkiem się polepszyła. Nic bardziej mylnego. Mężczyzna ostatnio mocno zapadł w pamięci kibiców, którzy chcieli zrobić sobie z nim wspólne zdjęcie. Kamery udokumentowały jego niecodzienne zachowanie. Boris Becker stanie na ślubnym kobiercu? Media nie mają wątpliwości Beckham miał dosyć fanów? Jego rekacja mówi sama za siebie Syn byłego reprezentanta Anglii, Romero, zadebiutował w rezerwach Brentfordu. Jego występ cieszył się dość dużym zainteresowaniem. Poczynania 20-latka śledziło ponad 500 zgromadzonych na trybunach osób. Młody Beckham wszedł na boisko w 54. minucie, a jego zespół wygrał 3:2. z drużyną Erith & Belvedere. Na meczu obecny był również dumny tata Romero. Mężczyzna starał się zachować anonimowość, o czym świadczy jego ubiór- ciemna czapka i płaszcz z kapturem. Jak się później okazało, nie był to dobry kamuflaż. Legendarny piłkarz został szybko rozpoznany przez tamtejszych kibiców, którzy rzucili się w jego stronę. Zaczęli robić mu zdjęcia i prosić o wspólne "selfie". Jednak Beckahm nie miał ochoty na interakcje z miłośnikami futbolu. W pewnym momencie rozpoczął ucieczkę. Zgromadzeni fani szybko zareagowali na całe zdarzenie. Do sieci trafiły zdjęcia, jak 47-latek ucieka przez płot, a następnie znika w krzakach. Dramatyczne chwile po porodzie, żona Alvaro Moraty trafiła na OIOM. Są najnowsze wieści