Bartosz Kurek uwolnił emocje. Piękne sceny po finale igrzysk
Bartosz Kurek i jego koledzy zdobyli srebrny medal igrzysk olimpijskich w siatkówce. Finał przeciw Francuzom był dla nich jednak trudnym doświadczeniem. Choć, jak twierdził Jakub Kochanowski, im dłużej medal był na szyi, tym był milszy, to wciąż był wynikiem przegranego meczu przeciw świetnie dysponowanym rywalom. Bartosz Kurek szukał pocieszenia w ramionach swojej żony, która oglądała spotkanie z trybun. Nagrano ich w bardzo intymnej chwili.

Finał igrzysk olimpijskich był wielkim marzeniem Bartosza Kurka, tym bardziej, że uczestniczył już w kilku imprezach i Polacy zatrzymywali się wówczas jedynie na ćwierćfinale. Może w czasie igrzysk w Los Angeles Biało-Czerwoni po raz kolejny będą w stanie dotrzeć do samego finału.
Bartosz Kurek bardzo przeżył przegraną
Choć wiadomo, ze srebrny medal to ogromne osiągnięcie, nie można ukryć, że apetyty były ogromne. Nic dziwnego, że po spotkaniu na policzkach niektórych zawodników pojawiły się łzy. Srebro to jednak wielkie osiągnięcie, o czym mówił Bartosz Kurek w rozmowie z Eurosportem.
"Medal smakuje. Nie chcę być marudą, wiem ilu chłopaków by się dało pokroić, żeby grać w takim meczu. Nie chcę narzekać na srebro. Niech ci, którzy zostaną w kadrze wezmą to jako paliwo, by za cztery lata zrobić to, czego nie zrobiliśmy dzisiaj" - twierdził.
Bartosz Kurek w ramionach swojej ukochanej
Bartosz Kurek powędrował potem również ku trybunom, gdzie czekała na niego zmartwiona Anna Kurek. Udało się nagrać ich intymne chwile, gdy była siatkarka pocieszała swojego męża i przytuliła go.
Siatkarz wrzucił potem nagranie na swojego Instagrama i podpisał je "My Golden Moment" (mój złoty moment). Choć zdobył srebro, to tak naprawdę nie miało to wielkiego znaczenia.











