Przemysław Babiarz to jeden z najpopularniejszych dziennikarzy TVP. Zajmuje się głównie sportem, ale na przestrzeni lat zdarzało mu się prowadzić inne programy na antenie stacji z Woronicza. Jednym z nich był teleturniej “Va Banque”. W ostatnich miesiącach o Babiarzu było głośno głównie za sprawą zawieszenia po kontrowersyjnym komentarzu podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.Gwiazdor TVP niedawno przerwał milczenie w tej sprawie. Choroba żony Babiarza to nie były plotki. Nagle publicznie potwierdził Przemysław Babiarz stara się chronić swoją prywatność. Wiadomo, że komentator od ponad 25 lat idzie przez życie u boku swojej ukochanej żony Marzeny. Kobieta jest drugą żoną Babiarza. Dziennikarz nigdy nie zdradził powodów rozpadu pierwszego małżeństwa. W jednej z rozmów z "Rewią" wyjawił jednak, iż nie była to jego decyzja. Z drugą małżonką Babiarz prowadzi szczęśliwe życie i nigdy nie ukrywał, że to właśnie ona jest miłością jego życia. Jednak teraz prezenter TVP przekazał niepokojące wieści w sprawie żony. Babiarz był jednym z gości pielgrzymki “VIII Męskie Oblężenie Jasnej Góry”. Dziennikarz przemówił do ludzi zgromadzonych w częstochowskim klasztorze, dając swoje świadectwo. Nagle pierwszy raz publicznie odniósł się do choroby żony. “Choroba najpierw dotknęła mnie, a teraz dotyka moją żonę. Jednak wierzę, że przejdziemy przez to mocniejsi. Jesteśmy tacy dzięki obecności Pana Boga w naszym życiu” - wyjawił Przemysław Babiarz. Dziennikarz nie zdradził, na jakie schorzenie cierpi jego ukochana małżonka. Mamy nadzieję, że pani Marzena szybko wróci do zdrowia. Problemy zdrowotne Przemysława Babiarza Z kolei problemy zdrowotne Przemysława Babiarza zaczęły się na początku tego roku. W marcu media obiegły wieści o tym, że celebryta trafił do szpitala. Znajomy prezentera wyjawił wówczas, że Babiarz "Walczy o zdrowie, oczywiście marzy, wręcz modli się o to, by wrócić do pełni sił i być na letnich mistrzostwach. Lekkoatletyka to jego wielka miłość i pasja. On w to wierzy i to mu daje siłę". Zobacz też: Przemysław Babiarz znów się nie popisał. Kolejne problemy i to tuż przed finałem igrzysk Dariusz Szpakowski nie wytrzymał. Ekspresowa reakcja na plotki. "Jesteśmy blisko obłędu"