Małgorzatę i Radosława Majdanów łączą nie tylko wspólnym dom, ukochany syn i trwające od kilku lat małżeństwo, ale także... miłość do sportu. Były bramkarz po zakończeniu kariery trudni się jako ekspert piłkarski, z kolei jego żona na dobre "wkręciła się" w fitness. A zaczęło się od udziału w obozie treningowym organizowanym przez Annę Lewandowską. Przy okazji jednego z "camp by Ann" podzieliła się z fanami swoimi przemyśleniami. Wyjaśniła, że udział w inicjatywnie to dla niej nie tylko trening ciała, ale i głowy. Innym razem ujawniła, jaka atmosfera panuje w miejscu, w którym żona Roberta Lewandowskiego prowadzi kilkudniowe treningowe wypady. "To jest takie miejsce, które łączy bardzo wiele kobiet. Kobiet, które przyjechały po to, aby zrobić coś dla siebie, która są bardzo wzmacniające i wspierające siebie nawzajem. Przejście przez ten obóz jest trudne, bo sam obóz jest trudny. Już samo przeżycie tego razem, łączy cię w pewnego rodzaju społeczność" - zachwalała. Treningi "Lewej" obudziły w Rozenek-Majdan chęć utrzymania efektów i codziennej walki o zdrowy tryb życia. M.in. z tego względu właściwie codziennie ćwiczy, co ma przełożenie na jej sylwetkę. A ta jest obiektem kpin, ataków i krzywdzących plotek... Anna Lewandowska potwierdziła krążące pogłoski, a to nie koniec. Ludzie nie mają dla niej litości Żona Radosława Majdana odpowiada na krytykę. Wymowny opis do zdjęcia z siłowni Małgorzata Rozenek-Majdan znalazła się pod pręgierzem krytyki z dwóch powodów. Po pierwsze, niektórym nie spodobało się jej gospodarowanie na Top of the Top Sopot Festival. Robert Kozyra zarzucił jej, że "drętwa i sztywna udawała Grażynę Torbicką" oraz że "ma źle ustawiony głos i mówi z błędami". Drugim powodem krytycznych komentarzy jest właśnie szczupła figura żony Radosława Majdana. Sama zainteresowana ucina wszelkie krążące spekulacje, publikując zdjęcie z siłowni Anny Lewandowskiej. Sygnalizuje, że nie zrezygnuje z treningów. "Jeśli mnie nie lubisz, a i tak oglądasz wszystko, co robię, to jesteś moim fanem" - oświadcza. "Cały czas zastanawia mnie skąd ten hate? Babka nigdy nikogo nie obraża, wypowiada się publicznie bardzo kulturalnie do tego świetnie wygląda, bardzo dba o siebie i wkłada w to dużo pracy, nie bulwersuje swoim zachowaniem jest pewna siebie i do tego jest matką trójki dzieci i naprawdę wydaje się być szczęśliwa i spełniona, to skąd ten HATE?" - zareagowała na wpis jedna z fanek. "Jakie to prawdziwe... ludzi bardzo boli szczęście które tworzymy wokół siebie", "A Pani dalej ćwiczy. Zazdroszczę wytrwałości", "Szczerze podziwiam! Mega motywacja! To jest po prostu dbanie o siebie, o kondycję, o wydolność swojego organizmu, o to żeby funkcjonować jak najlepiej. Nie rozumiem ludzi dla których to narcyzm" - wtórują pozostałe internautki. Sensacyjne plotki o transferze Lewandowskiego do Arabii, a tu takie wieści od żony. Co z Barceloną?