Aryna Sabalenka na krótko przed swoim pierwszym meczem na Wimbledonie zmuszona była wycofać się z wielkoszlemowego turnieju. Powód tej nagłej decyzji rywalki Igi Świątek? Kontuzja prawego barku, na którą skarżyła się zawodniczka pochodząca z Białorusi. "Chcę bardzo podziękować za całe wsparcie, które otrzymałam w ciągu ostatnich kilku dni! To naprawdę wiele dla mnie znaczy! Wrócę silniejsza niż kiedykolwiek! Teraz czas poświęcić się rehabilitacji, uzdrowić i zacząć od nowa!" - przekazała fanom 26-latka za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wiele jednak wskazuje, że sportsmenka do rywalizacji powróci już za kilka tygodni. Opublikowano bowiem wstępną listę startową do turnieju WTA 500 organizowanego w Waszyngtonie, na której widnieje właśnie nazwisko 26-latki. Na razie sama zainteresowana skupia się na powrocie do zdrowia. Pogromczyni Świątek uderzyła piłkę, stała się memem. Fani tenisa ją wyśmiali Tak Aryna Sabalenka odpoczywa z partnerem. Zdjęcia krążą po sieci Kilka tygodni temu zagraniczne media rozpisywały się o zmianach w życiu rywalki Igi Świątek. Pojawiły się plotki sugerujące, że 26-latka pochodząca z Mińska ma romans z Georgiosem Frangulisem - brazylijskim przedsiębiorcą i współwłaścicielem firmy Oakberry. I jak się okazało, były one prawdą. Gwiazda tenisa i biznesmen nie szczędzili sobie czułości już podczas turnieju w Madrycie. Mężczyzna jeździł za sportsmenką na kolejne turnieje, co również nie uszło uwadze fotoreporterom. Po ogłoszeniu decyzji o wycofaniu się z Wimbledonu 26-latka skupiła się na rehabilitacji bolącego barku. W powrocie do pełnej sprawności pomaga jej wspomniany Frangulis. Zakochani pochwalili się romantycznymi kadrami w mediach społecznościowych. Jak można zobaczyć, miłość kwitnie! Pod wpisem przedsiębiorcy zawodniczka zamieściła krótką wiadomość. Na reakcje fanów nie trzeba było długo czekać. "Fajnie, miło", "Żyj i bądź zawsze szczęśliwa", "Tęsknię", "Piękna para. Wyzdrowiej szybko dziewczyno!", "Piękne", "Szczęścia", "Zakochani" - możemy przeczytać.