Artur Szpilka to postać doskonale znana fanom sportów walki. Pochodzący z Wieliczki gwiazdor przez wiele lat spełniał się jako pięściarz, a w 2022 roku zadebiutował jako zawodnik MMA. Był to, warto przypomnieć, niezwykle udany debiut - podczas gali KSW 71 pokonał od bowiem Serhija Radczenkę przez TKO. Kolejne występy "Szpili" w oktagonie także kończyły się porażkami rywali - najpierw na gali High League 4 rozprawił się z Denisem Załęckim, a następnie pokonał Mariusza Pudzianowskiego na gali XTB KSW 83: Colosseum 2. Absolutny hit z bitwą Polaka o mistrzostwo świata. A to nie koniec wielkich wiadomości Łukasza Różańskiego Artur Szpilka opuścił trening niezadowolony. W siłowni ktoś postanowił go okraść Obecnie Artur Szpilka przygotowuje się do czwartej w karierze walki jako gwiazdor MMA. W maju bieżącego roku w ramach gali XTB KSW 94 będzie on pojedynkował się z Arkadiuszem Wrzoskiem. Utytułowany pięściarz sumiennie podchodzi do przygotowań do tego starcia - treningu on bowiem nawet kilka razy w ciągu dnia, a nagraniami z tych sesji chwali się w mediach społecznościowych. Tym razem na Insta Stories "Szpili" pojawiły się dość nietypowe nagrania. Po wieczornym czwartkowym treningu 34-latek postanowił opowiedzieć o przykrej sytuacji, która go spotkania. Kiedy on bowiem wyciskał siódme poty na siłowni, jakiś śmiałek postanowił go bowiem okraść. Artur Szpilka, któremu skradziono zarówno buty, jak i skarpetki, zmuszony był wracać do domu w samych klapkach. Na szczęście pomocną dłoń wyciągnął do niego jego trener Tomasz Miękina, który zasiadł tego wieczoru za kierownicą i zadbał o to, aby jego podopieczny bezpiecznie wrócił do siebie i mógł zregenerować się nieco przed kolejnymi treningami. W czwartkowy poranek bowiem "Szpila" odbył już kolejną sesję z trenerami, o czym poinformował na Insta Stories. Nie wiadomo jednak, czy udało mu się odzyskać skradzione rzeczy. Gwiazdor UFC wyszedł do walki z groźnym zakażeniem. Internauci grzmią