Anna Lewandowska od lat związana jest ze sportem. Żona Roberta Lewandowskiego trenowała w przeszłości karate tradycyjne. Na swoim koncie ma imponujące osiągnięcia, bowiem wywalczyła aż 38 medali i może pochwalić się tytułem mistrzyni Europy i Polski. Kiedy kariera piłkarka jej partnera zaczęła nabierać tempa, Anna musiała podjąć trudną decyzję. W imię miłości zrezygnowała z zawodowego trenowania karate. Od sportu się nie odwróciła. Jedna z najpopularniejszych WAG na świecie zaczęła z powodzeniem realizować swoje plany związane z dietetyką i zdrowym trybem życia. Żona piłkarza FC Barcelony buduje własną markę w mediach społecznościowych, gdzie obserwują ją miliony osób. W sieci układa jadłospisy, motywuje swoich miłośników do aktywności fizycznej, organizuje treningi online i specjalne obozy, które za każdym zarazem cieszą się dużym zainteresowaniem. Po przenosinach do Barcelony, życie Anny obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. Śledząc jej profile społecznościowe, można wywnioskować, że klimat hiszpański służy influencerce. Kobieta dość szybko nawiązała nowe znajomości w Katalonii. Na swojego Instagrama często wyrzuca kadry ze znanymi WAGs "Blaugrany". Fani mogą znaleźć na jej profilu również filmiki z lekcji tańca. Anna postanowiła spróbować czegoś nowego i zapisała się na kurs bachaty, w której szybko się zakochała. Pasją stara się zarazić również swoich bliskich, a na zajęcia zabiera czasem kapitana reprezentacji Polski. Co ciekawe, zmysłowy taniec tak się spodobał parze, że zaprezentowali próbkę swoich umiejętności podczas "drugiego wesela". Influencerka "zrzuca bombę" na Neymara. Nie do wiary, z kim go przyłapała Anna Lewandowska podzieliła się z fanami ważnym wyznaniem. Ma co świętować Trenerka fitness w ostatnich miesiącach próbowała zainteresować bachatą również rodaków. Podczas kwietniowego eventu we Wrocławiu, uczestnicy mieli okazję zobaczyć żonę lidera "Biało-Czerwonych" w akcji. "Było to dla mnie naprawdę duże wyzwanie. Nie jestem przecież profesjonalną tancerką, ale chciałabym tylko zainspirować innych do tego, aby realizowali swoje marzenia" - mówiła. Swego czasu w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" celebrytka wyznała, że po przeprowadzce z rodziną do Barcelony, szybko zakochała się w hiszpańskich klimacie. "Uwielbiam latynoską muzykę i zaczęłam chodzić na bachatę. To jest fajne, że po '30' odkryłam jakieś nowe hobby. Mój mąż robi tylko wielkie oczy i mówi: 'Przestań z tym kickboxingiem. Idź tańczyć, bo widać, że to kochasz" - zaznaczyła. I trzeba przyznać, że napastnik "Blaugrany" miał sporo racji, bowiem mija rok, a Anna wciąż pokazuje swoje popisy w sieci. Teraz w mediach podzieliła się z fanami osobistymi przemyśleniami. Robert Lewandowski podjął decyzję, liczy się głównie Barcelona. Anna ujawnia: "Zwolniliśmy tempo"