Robert Lewandowski niejednokrotnie podkreślał, jak wielką rolę w jego życiu odgrywają najbliżsi. Cieszy się zwłaszcza z faktu, że ma u boku kobietę, która jest nie tylko jego żoną i matką ich córek, ale również przyjaciółką oraz ogromnym wsparciem. Są razem od wielu lat, ich związek rozkwitał wtedy, gdy "Lewy" był jeszcze właściwie początkującym piłkarzem. Anna towarzyszy mu zatem na różnych etapach kariery. I nie mogło zabraknąć jej teraz. Podczas oficjalnej prezentacji na Camp Nou była ważnym gościem. "Nowy rozdział. Wspaniałe powitanie i mnóstwo emocji na Camp Nou. Kochanie, jesteś dla mnie najlepszą motywacją, sięgnij po swoje marzenia" - dzieliła się wrażeniami na Instagramie. Na tym nie poprzestała. Właśnie zdradziła postępy w przeprowadzce w okolice Barcelony. Okazuje się, że zamieszkają jednak nie w Sitges, a w katalońskiej gminie Castelldefels. W okolicy znajduje się m.in. dom Lionela Messiego. Robert Lewandowski zszokowany tym, co zobaczył na Camp Nou. Mówi, co wtedy pomyślał Żona Roberta Lewandowskiego zachwycona życiem w Barcelonie. "Coś pięknego" "Małymi krokami zadomawiamy się w Barcelonie. Powoli kończymy się rozpakowywać, organizować szkołę i zajęcia dodatkowe. Od jakiegoś czasu przygotowywałam dziewczynki na możliwość przeprowadzki, dużo czasu spędziłyśmy też na Majorce i widzę, że dzięki temu szybko przyzwyczajają się do nowego miejsca" - relacjonuje Anna Lewandowska w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych. Dodaje, że jest "zachwycona otwartością Katalończyków na innych ludzi". Przytacza sytuację, jakiej doświadczyła razem z Klarą i Laurą wczoraj. Poszły na jedną z tamtejszych plaż. "Przy zachodzie słońca tańczyło i kąpało się tam tysiące ludzi, wszędzie bawiły się dzieci. Coś pięknego" - opisuje żona "Lewego". Wpis opatrzyła kilkoma prywatnymi ujęciami. Iwona Lewandowska pokazała prywatne fotki z Camp Nou. "W cudownym nastroju" Anna Lewandowska poświęciła się dla Roberta. "Potrafiła postawić swoje ego w cieniu" Anna Lewandowska realizuje własne projekty, prowadzi też kilka biznesów. Lecz dziennikarz Mateusz Święcicki nie ma wątpliwości. Tak czy inaczej musiała się poświęcić i podporządkować swoje życie karierze męża. Dodał coś jeszcze. "Ona w wielu sytuacjach potrafiła postawić swoje ego w cieniu, zdając sobie sprawę, że kariera 'Lewego' jest podstawową kwestią w ich życiu" - stwierdził. Prawnicy wkroczyli do akcji przeciw Barcelonie! Co z rejestracją "Lewego"?