Lewandowska była gościnią Bagiego z ekipy Dre$$code. Na TikToku pojawiły się fragmenty ich rozmowy. Można usłyszeć m.in. zdanie celebrytki na temat przypinanych jej "łatek". Nie wszystkie jej się podobają. Postanowiła je wymienić. Nie tylko Lewandowski. Popis Anny na WOŚP. Niesłychane, ile wspólnie dorzucają do zbiórki Anna Lewandowska opowiedziała o "łatkach" Niedawno Lewandowscy gościli w Barcelonie gwiazdy polskiego TikToka i m.in. również Jessicę Mercedes. Owocem tych działań jest m.in. przeprowadzony przez Bagiego wywiad. Swobodna "Lewa" opowiadała choćby o łatkach, jakie przypinają jej ludzie w Polsce i na świecie. "Z tymi łatkami też się zmagam, wiesz? Żona piłkarza Roberta Lewandowskiego. Ale również jestem przedsiębiorcą, bizneswoman, mamą, sportowcem" - podkreślała. Dodała, że przede wszystkim czuje się matką i żoną oraz przedsiębiorczynią związaną z marką fitness, jeśli chodzi o jej życie zawodowe. Anna Lewandowska na to musi uważać w Polsce Lewandowska dostała również pytanie o swoją rozpoznawalność. Okazało się, że w Polsce nie zawsze się z niej cieszyła i o wiele lepiej czuje się w Barcelonie, gdzie niewielu obserwuje jej każdy ruch. Podczas każdego przyjazdu do ojczyzny, działania Lewandowskiej wywołują poruszenie. Lewandowski rozbił bank na WOŚP! Nie do wiary, ile dorzucił do puszki. Rekordowa suma "Jak sobie z tym radzę? Radzę sobie bardzo dobrze. W szczególności, od kiedy jestem w Barcelonie. Zdystansowałam się i to jest fajne, to mi bardzo pomogło" - powiedziała i dodała, że w Polsce trzeba "uważać na to, co mówi, jak się uśmiecha i do kogo co pokazuje", bo "czasami zdarza się, że nawet nie wiesz, w którym momencie ktoś tam cię śledzi, czy robi zdjęcie".