Anna Lewandowska jest jedną z najbardziej wpływowych polskich kobiet. Żona kapitana "Biało-Czerwonych" od kilku lat aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie motywuje internautów do prowadzenia zdrowego stylu życia. Sama też ciężko pracuje nad swoją sylwetką, a efekty jej morderczych treningów zachwycają nie tylko rodaków, ale również Hiszpanów. Kobieta jest znana z tego, że lubi podejmować się wielu nowych, niekiedy zaskakujących wyzwań. Nie da się ukryć, że ma bardzo napięty grafik. Organizuje obozy sportowe, układa treningi i realizuje swoje pasje. W ostatnim czasie zrobiło się dość głośno o żonie Roberta Lewandowskiego. Para najpierw zaskoczyła swoich wielbicieli informacją o odnowieniu przysięgi małżeńskiej, a teraz trenerka fitness ogłosiła światu, że 27.06 premierę będzie miała książka o niej zatytułowana: "Imperium Lewandowska". Fani powoli poznają skrywane dotąd historie z życia znanej WAG futbolu. Popularna piłkarka w innym wydaniu. Fani oczarowani. "Pierwsza dama" Osobiste wyznanie Anny Lewandowskiej. Powiększyła sobie piersi. "Zmieniłam zdanie" Żona piłkarza FC Barcelona jest znana ze swoich szczerych wypowiedzi. Jakiś czas temu będąc gościem podcastu "WojewódzkiKędzierski" influencerka przyznała wprost, że skrycie marzy o zrobieniu czegoś szalonego z mężem w Hiszpanii. "To nie będzie grzech, to są moje marzenia, mieć tydzień Roberta nieznanego dla siebie. Poszaleć z nim. Ostatnio wymyśliłam, żebyśmy wypożyczyli skutery, wzięli kaski i pojeździli po Barcelonie, żebyśmy nie byli rozpoznawani. Takie rzeczy. Ale też takie bardziej, żeby poszaleć. Nie wiem, odbyć stosunek na plaży latem w Barcelonie" - wyjawiła. Miłośnicy "Lewej" mając na uwadzę jej szczerość, zapewne już czekają na biografię Anny. W ostatnim rozdziale książki trenerka fitness otworzyła się na temat zabiegów, które wykonała. Okazało się, że ukochana gracza "Dumy Katalonii" poddała się operacji powiększenia piersi i jak sama dodaje, jest zadowolona z efektów. Celebrytka wyjaśniła, że po urodzeniu drugiej córki nie podobała się sobie. Miała bowiem duże kompleksy. Dwa lata temu podjęła decyzję, która sprawiła, że zyskała pewność siebie. "Moje ciało to moja wizytówka. Pokazuję się publicznie w strojach sportowych, reklamuję ubrania. Kiedyś zarzekałam się, że nie zrobię piersi, bo będę zawsze chciała być naturalna. Ale zmieniłam zdanie. Teraz jestem pewniejsza siebie, czuję się kobieco, koniec kropka. Nie będę za to przepraszać" - dodała. A jak na zabieg zareagował kapitan reprezentacji Polski? "Mój mąż widział, jak się fatalnie czułam i powiedział, że jeśli chcę, to mogę to zrobić, jeśli dzięki temu będę się czuć lepiej, pewniej. Bardzo mnie wspierał" - stwierdziła Lewandowska. Wychodzą na jaw problemy finansowe Shakiry. Zarzucają jej oszustwa