Anna Lewandowska od lat już zajmuje się promocją zdrowego stylu życia i robi wszystko, co w jej mocy, aby miłością do sportu zarażać innych. W październiku trenerka fitness wyznała, że kilka miesięcy wcześniej podczas ćwiczeń doznała kontuzji nadgarstka, która nagle znów dała o sobie znać. 36-latka miała nadzieję, że nie będzie to nic poważnego, jednak już po pierwszej wizycie u specjalisty okazało się, że nie obędzie się bez operacji. "Po dzisiejszym rentgenie... Niestety okazuje się, że mam zerwane więzadło w nadgarstku, pękniętą chrząstkę oraz dużą torbiel. A w planach miałam powrót do treningów kick-boxingu, czy wzięcie udziału w zawodach hyrox... Chyba póki co muszę odłożyć tego typu plany na bok.... Co mnie nie zabije... to mnie ... wzmocni" - napisała wówczas w mediach społecznościowych. Lewandowska zaskoczyła. Nagle przemówiła do kibiców w języku hiszpańskim Operację nadgarstka Anna Lewandowska przeszła we wtorek 3 grudnia. Już po zabiegu zamieściła w mediach społecznościowych wpis, aby uspokoić zaniepokojonych fanów i oznajmić, że czas rekonwalescencji poświęci na prace nad nowym wyzwaniem. "Po rekonstrukcji więzadeł nadgarstka, czas na regenerację. Choć na moment muszę odpuścić własne treningi, to nie zwalniam tempa i w tym czasie chcę przygotować dla was nowe plany treningowe i zebrać inspiracje na kolejne projekty. Wyzwania nas wzmacniają, a ja wrócę jeszcze silniejsza. Widzimy się wkrótce z powrotem na macie!" - przekazała. W środę 36-latka opuściła szpital i rozpoczęła okres rekonwalescencji. Jak można było się tego spodziewać, nawet po takiej operacji Lewandowska nie miała zamiaru siedzieć bezczynnie i... wybrała się do swojego centrum fitness "Edan Studios". "Dzień dobry. Oczywiście nie wysiedziałam w domu, przyjechałam do Edan zobaczyć, co tutaj słychać. Cóż powiedzieć, na razie nie wybieram się na trening" - przekazała na Insta Stories. Emir Kataru z wizytą u króla Karola III. Nie do wiary, kto pojawił się na bankiecie