Amerykanka wyszła na kort w takim stroju. Kibice aż zaniemówili
Na Wimbledonie od lat panują ściśle określone zasady dotyczące ubioru rywalizujących o mistrzowskie tytuły zawodników i zawodniczek. Dress code nie daje im dużego pola do popisu, jednak w historii tego turnieju znalazło się kilka osób, które swoimi strojami wywołały poruszenie. Jedną z nich jest Bethanie Mattek-Sands, której ikoniczna kurtka zapisała się w historii Wimbledonu.

Wimbledon to jedna z najbardziej prestiżowych imprez w tenisie, której historia sięga przeszło stu lat. Turniej ten mocno wyróżnia się na tle innych - wszystko przed ściśle przestrzegany dress code, nakazujący zawodnikom noszenie niemal całkowicie białych strojów tenisowych - dopuszczalna jest jedynie bardzo ograniczona ilość kolorowych akcentów, takich jak pojedyncza lamówka o szerokości nieprzekraczającej 1 cm.
Choć wydawać by się mogło, że w takich warunkach zawodnikom i zawodniczkom ciężko jest "wyróżnić się z tłumu", w ostatnich latach gwiazdy tenisa niejednokrotnie udowadniały nam, że nawet taki dress code nie jest w stanie ograniczyć ich kreatywności. W tym roku doskonałym tego przykładem jest Coco Gauff, która na korcie pojawiła się w sukience tenisowej z haftowanych gorsetem, na którym znalazły się elementy związane zarówno w tradycjami Wimbledonu, jak i jej prywatnym życiem. Amerykanka nie jest jednak jedyną gwiazdą tenisa, której stroju świat nie zapomni przez długie lata.
Rewia mody na kortach Wimbledonu. Te stylizacje świat pamięta do dziś
Upust swojej wyobraźni przeszło dekadę temu postanowiła dać Bethanie Mattek-Sands. W 2011 roku tenisistka wyszła na kort w kurtce inspirowanej… Lady Gagą. Ten element garderoby Amerykanka ozdobiła frędzlami i przeciętymi na pół piłkami tenisowymi pomalowanymi na biało. Swoim strojem pięciokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w deblu zszokowała kibiców.

W 2010 roku sporo mówiło się o kreacji, na którą postawiła Venus Williams. Amerykanka na wimbledońskich kortach rywalizowała w białej sukience, w której skład wchodził top z dekoltem w kształcie serca i krótka spódniczka z wieloma frędzlami. Była to kreacja zaprojektowana przez markę Williams - EleVen by Venus - i miała być inspirowana stylem Tiny Turner. Niestety, wielu fanom nie przypadła ona do gustu. Pojawiły się nawet komentarze twierdzące, że strój Venus Williams bardziej nadaje się do klubu nocnego, niż na kort.

Zaledwie dwa lata wcześniej - w sezonie 2008 - show podczas Wimbledonu skradła Maria Szarapowa. O wielkoszlemowe trofeum walczyła ona wówczas ubrana w szorty połączone z topem przypominającym smoking. Strój Rosjanki wywołał niemałe poruszenie, jednak jak sama później wyznała, jej celem wcale nie było zagranie na nosie organizatorom. Swoją kreacją chciała ona bowiem oddać hołd modzie męskiej. "To wygląda jak smoking. Zainspirowały mnie stroje mężczyzn. Za każdym razem, gdy jestem na Wimbledonie, chce wyglądać elegancko i z klasą" - tłumaczyła, cytowana przez agencję Reutera.

W 2004 roku świat tenisa zachwycał się strojem, który na Wimbledon przygotowała Serena Williams. Amerykańska legenda postawiła wówczas na sukienkę tenisową z charakterystycznymi wstawkami i krojem, przypominającą… zbroję. Na taki projekt zdecydowała się z pewnością nie bez powodu - wówczas bowiem broniła ona tytułu mistrzowskiego wywalczonego w 2003 roku. Ostatecznie jednak nie udało jej się sięgnąć po kolejne trofeum - to trafiło w ręce Marii Szarapowej, która w finale pokonała Williams 6:1, 6:4.

Bez wątpienia najwięcej w ostatnich latach mówiło się jednak o ikonicznym wręcz stroju Anne White z 1985 roku. Wówczas Amerykanka dumnie wkroczyła na kort w… długim kombinezonie z lycry. 63-latce nigdy nie udało się wygrać wielkoszlemowego turnieju, jednak swoim "outfitem" sprzed czterech dekad na stałe zapisała się ona w historii tenisa.
