Brazylijski piłkarz związany z Evertonem postanowił wzbudzić uśmiech na twarzy swojego syna, obcinając włosy. Nowa fryzura miała choć trochę poprawić humor dziecku, które zmaga się z chorobą autoimmunologiczną. Allan chwycił razem z synem za maszynkę i skrócił włosy. Dzięki temu teraz panowie mają niemal identyczne fryzury. Piłkarz Evertonu opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym wyjaśnia, dlaczego Miguel ma problem z wypadaniem włosów. Wszystko przez alopecję. "Nasz Miguel jest bardzo zdrowy i rzadko kiedy potrzebuje brać lekarstwa, dzięki Bogu. [...] To szczęśliwy dzieciak, zawsze się śmieje!" - napisał Allan. 30-latek dodał, że bywają jednak gorsze chwile, kiedy Miguel pyta rodziców o swój wygląd. "Nie chcę go więcej widzieć w takim stanie" - dodał piłkarz, wzbudzając wzruszenie fanów. Allan od września 2020 roku gra jako pomocnik w angielskim Evertonie. Wcześniej występował w koszulce Napoli, dokąd przeniósł się w 2015 roku z Udinese Calcio za 11,5 miliona euro. Jego ostatni transfer był wart już zdecydowanie więcej, bo 25 milionów euro. AB