Aleksander Śliwka nie miał łatwego sezonu. Złamanie palca w grudniu zamknęło byłemu przyjmującemu ZAKS-y prawie cały sezon. Siatkarz planował jednak na rok 2024 nie tylko grę z zespołem, ale również ślub z ukochaną Jagodą Gruszczyńską, choć wszystko zorganizowano bardzo naprędce. Świeżo upieczona małżonka Śliwki również jest siatkarką, ale gra na plaży. Z tego powodu para nie może widzieć się ostatnio tak regularnie, jakby chciała. Zabawna wpadka siatkarza reprezentacji Polski po meczu Ligi Narodów. Wszystko uchwyciła kamera Aleksander Śliwka szczerze o życiu małżeńskim Ceremonia ślubna Śliwki i Gruszczyńskiej odbyła się w sobotę 18 maja, a następnego dnia goście weselni się rozjechali. Część z nich ruszyła od razu na zgrupowanie. Młode małżeństwo od tamtego czasu nie miało okazji się widzieć. Nie dana im była podróż poślubna ani miesiąc miodowy - obowiązki od razu się o siebie upomniały. "Rzeczywiście podróż poślubna jest w dalszych planach. Po igrzyskach przyjdzie czas na spokojne planowanie, bo w tej chwili odpoczynek nie jest mi w głowie. Żona jeszcze walczy o kwalifikację olimpijską, ale wspaniale byłoby się spotkać w Paryżu i oboje pracujemy na to każdego dnia bardzo mocno" - wyjaśniał Aleksander Śliwka w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Między innymi przez to para nie spędza ze sobą zbyt wiele czasu. Jeśli jednak Gruszczyńskiej się uda, to "Śliwki" spotkają się już na pewno na igrzyskach w Paryżu. Będzie kogo wypatrywać na trybunach podczas siatkarskich meczów. Przed siatkarką plażową jednak sporo pracy, by to osiągnąć. Aleksander Śliwka odsłania kulisy zaślubin Śliwka opowiedział również, że wybranie daty okazało się bardzo trudnym zadaniem, a jednocześnie było dość spontaniczne. Wszystko przez upakowane kalendarze młodych. Kiedy tylko pojawiły się terminy reprezentacyjnych rozgrywek, natychmiast wskazali pierwszy wolny weekend. Sprowadzenie rodziny i znajomych również nie było łatwe. Dominacja polskich siatkarzy, Nikola Grbić nie pozostawił złudzeń. Wymienił dwa nazwiska Siatkarz docenił również, że jego żona również jest zawodniczką. Dzięki temu oboje lepiej rozumieją swoje zobowiązania. "Mam ogromne szczęście być z osobą, która w pełni rozumie tryb funkcjonowania zawodowego sportowca, bo sama nim jest" - mówił Śliwka.