Nie milkną echa zmian, jakie pod koniec zeszłego roku zapoczątkowane zostały komunikatem ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, który informował o odwołaniu prezesów i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Z TVP do tej pory pożegnało się wielu dziennikarzy, ale rewolucja nie dotyka raczej redakcji sportowej. Posady utrzymali m.in. Maciej Kurzajewski i Przemysław Babiarz. Nie jest to żadną niespodzianką, wszak dyrektor Jakub Kwiatkowski już wcześniej zapowiadał, że żadnych nagłych ruchów HR-owych nie planuje. Mimo wszystko TVP Sport miało być - według byłego prezesa Jacka Kurskiego - wmieszane w grudniowe wydarzenia przy Woronicza. W raporcie, który sporządził dla Prawa i Sprawiedliwości, opisywał, że to właśnie studio sportowe miało posłużyć do przygotowania pierwszego odcinka programu "19.30", który to zastąpił wieczorne "Wiadomości". Dokument autorstwa Kurskiego opublikował portal Onet. To, co nie zmienia się w TVP, dotyczy głównie programów popularnych wśród widzów. Na antenie pozostawiono m.in. "Koło Fortuny", choć dojdzie do wymiany prowadzących. Przez pięć lat gospodarzami show byli Izabella Krzan i Norbi. Prezentera ma zastąpić niebawem Robert El Gendy. Norbert Dudziuk nie chowa urazy i trzyma kciuki za kolegę. "Przybijam pionę, gratulacje i życzę jak najlepiej. Uważam, że to dobry wybór. To jest osoba, która w telewizji pracowała i pracuje, dobrze wygląda, dobrze mówi. To inteligentny chłopak" - zapewniał dla ShowNews. Na razie na antenie emitowane są odcinki nagrane już wcześniej. I właśnie w jednym z nich zaliczono wtopę, która dotyczy świata sportu. Nowe wieści od Kurzajewskiego nagle napłynęły do mediów. Sam potwierdza. "Współpraca już dzisiaj" Wpadka w "Kole Fortuny". Aż dwa rażące błędy w jednym haśle Widzowie "Koła Fortuny" mogli być nieźle zaskoczeni, gdy na tablicy zaprezentowano jedno z haseł, które mieli odgadnąć uczestnicy. Było ono powiązane ze sportem i motoryzacją, a konkretnie z Formułą 1. Brzmiało dokładnie tak: "Rajd Formuły Pierwszej". Trudno uwierzyć, że w tak krótkim haśle popełniono aż dwa rażące błędy. Po pierwsze, mówimy nie o rajdach F1, a o wyścigach. Po drugie, cykl to nie żadna "Formuła Pierwsza", a "Formuła Jeden". Wtopę szybko podłapali internauci. "Wielka chwila. Mężczyźni płaczą, kobiety mdleją… Koło Fortuny. Nie przypuszczałem, że zajdziemy tak wysoko" - skomentował Cezary Gutowski, dziennikarz zajmujący się F1, WRC oraz WEC. "Matko jedyno... To się wydarzyło, czy ktoś sobie jaja robi?" - nie dowierzali innni. Tymczasem nowy sezon Formuły 1 wystartował niedawno, z końcem lutego. Za nami Grand Prix Bahrajnu. Pierwsze zawody wygrał Max Verstappen, który broni tytułu mistrza świata wywalczonego w zeszłym roku. W marcu odbędą się jeszcze dwa wyścigi: w Arabii Saudyjskiej (7-9 marca) oraz w Australii (22-24 marca). Ogółem zaplanowano 24 rundy. Ta finałowa odbędzie się z początkiem grudnia w Abu Zabi. Niespodziewany zwrot akcji z Przemysławem Babiarzem w TVP. Szef redakcji wyjaśnia