Fashanu ma bardzo duże powody, by aktywnie brać udział w sprawach mniejszości. Jej wujkiem był bowiem Justin Fashanu, pierwszy zawodowy piłkarz w historii, który dokonał coming-outu. Starszy z rodu Fashanu swoją odwagą wywołał spory zamęt, który niestety później odwrócił się przeciwko niemu. W efekcie w 1998 roku popełnił samobójstwo, osiem lat po swoim "wyjściu". Aktywistka LGBT zwraca się do Casillasa i Puyola Amal postanowiła uhonorować działania swojego wujka nazywając fundację jego imieniem, a teraz przyznała, że jest szczerze zawiedziona zachowaniem Casillasa i Puyola. Były bramkarz opublikował na twitterze post, gdzie napisał, że jest gejem, a były reprezentacyjny kolega odpisał mu, że "teraz muszą wszystkim opowiedzieć swoją historię". Po niespełna godzinie oba wpisy zostały usunięte. Puyol przeprosił za głupi żart, z kolei Casillas bronił się atakiem hakerów. - Jeśli Casillas został zhakowany, to bardzo ważne, by odnaleźć osobę odpowiedzialną za ten atak. To odrażający akt, bo seksualność jest sprawą tylko i wyłącznie danej jednostki, a nie wszystkich dookoła - powiedziała w rozmowie z The Sun Fashanu. O ile w przypadku byłego bramkarza Fashanu była jeszcze dosyć wyrozumiała, tak mocniej dostało się Carlesowi Puyolowi, który wprost przyznał się, że wpis był wynikiem głupiego żartu. - Takie żarty pokazują tylko brak zrozumienia i świadomości w tym temacie, nie tylko jeśli mówimy o środowisku piłkarskim - dodała Fashanu. Jej wujek był pierwszym i jednym z nielicznych zawodowych piłkarzy w Anglii, którzy w trakcie kariery ogłosili swoją odmienną orientację. Po nim mieliśmy tylko jeden taki przypadek. W maju tego roku coming outu dokonał zawodnik Blackpool, Jake Daniels. Otwarcie wsparcie i gratulacje za odwagę kierowali do niego wtedy chociażby Jurgen Klopp czy Jack Grealish.