Agnieszka Włodarczyk długo szukała tego jedynego. W końcu się udało, a w jej życiu pojawił się triathlonista Robert Karaś. Między nimi od razu zaiskrzyło, a związek zaczął mocno się rozwijać. W 2021 roku na świecie pojawił się ich synek Milan, który jest ich oczkiem w głowie. W listopadzie 2023 roku że para wzięła ślub w Dubaju, czym pochwalili się w social mediach. Jak się okazało, był on jedynie symboliczny, a Robert z Agnieszką w tajemnicy pobrali się miesiące wcześniej w Polsce. Potajemny ślub Włodarczyk i Karasia "To był ślub symboliczny. Prawdziwy ślub wzięliśmy ponad miesiąc temu w Polsce, co jest, myślę, fajną historią, bo udało się to wszystko utrzymać w tajemnicy. A tutaj mieliśmy taki ślub dla siebie. To się nazywa ślub symboliczny. Tutaj nie było nikogo, kto udziela tego ślubu, nawet »aktora«. Po prostu powiedzieliśmy sobie przysięgę w oczy. Było to bardzo intymne, przepiękne. Do tej pory się wzruszam, jak o tym myślę" - opowiadała fanom Agnieszka. W międzyczasie ich małżeństwo zostało wystawione na poważną próbę, bo wokół Karasia zrobiła się wielka afera, o której było głośno w całej Polsce. Jego dalsza kariera sportowa stanęła pod znakiem zapytania. Niedawno z kolei do mediów trafiły informacje o problemach zdrowotnych Agnieszki. "Otrzymuję mnóstwo wiadomości z pytaniami, co u nas słychać. Moja mała Aga od wczoraj jest w szpitalu i przechodzi serię badań. Wyjeżdżamy na prawie rok, więc chcemy jak najlepiej zadbać o jej zdrowie. W domu jest smutno bez niej, bardzo brakuje nam mamy. Poza wyścigami w Meksyku i Brazylii, to nasza najdłuższa rozłąka. W czwartek będziemy wiedzieć więcej i Was poinformujemy. Lekarze mówią, że wszystko będzie dobrze, a to najważniejsze" - przekazał zawodnik na swoim Instagramie. Agnieszka Włodarczyk ogłosiła ws. małżeństwa z Karasiem Ostateczni wszystko się jakoś ułożyło. A małżonkowie po tych wszystkich perypetiach postanowili udać się na zasłużone wakacje. W środową noc Włodarczyk zamieściła ich wspólne zdjęcie, na którym pozują na tle morza i palm. Znienacka pokusiła się też o przejmujące wyznanie. Aktorka jest już pewna, więc mówi o tym wprost. Robert Karaś to ten jej jedyny, na którego czekała tyle lat. "Choć nasze drogi skrzyżowały się późno, to każdy dzień razem pokazuje nam, że warto było czekać" - ogłosiła Agnieszka. Post aktorki wywołał niemałe poruszenie w komentarzach. Internauci natychmiast zareagowali na tak wyjątkowe słowa, gratulowali im pięknego uczucia i życzyli szczęścia na kolejne lata: "Przecież najlepsze przysłowie o 'późno' brzmi: 'lepiej późno niż wcale'", "Zawsze warto czekać na miłość", "Skrzyżowały się w najbardziej odpowiednim momencie Waszego życia", "Warto poczekać dłużej na coś pięknego. To wielkie szczęście znaleźć swoją połówkę", "I właśnie taka miłość 'późna' jest miłością najlepszą, sama tak mam, więc rozumiem jak najbardziej", "Gratuluję pięknej miłości, niech to trwa jak najdłużej" - pisali fani Agnieszki z całej Polski.