Na przełomie lipca i sierpnia Paryż stał się światową stolicą sportu. To właśnie w tym mieście zorganizowano bowiem XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie. Jak twierdzą zagraniczne media, sportowa impreza w stolicy Francji cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko ze strony "zwykłych" kibiców, ale również znanych postaci ze świata show-biznesu, które chętnie zasiadają na trybunach francuskich aren sportowych, aby obejrzeć z bliska rywalizację o olimpijskie medale w różnego rodzaju dyscyplinach. W ostatnich dniach poczynaniom olimpijczyków z zapartym tchem przyglądały się m.in. modelka Kendall Jenner oraz piosenkarka Ariana Grande, które wybrały się na gimnastykę sportową i miały okazję zobaczyć na żywo triumf swojej rodaczki, Simone Biles. Od początku igrzysk olimpijskich w Paryżu bawi się także amerykański raper Snoop Dogg, który miał okazję sprawdzić swoich sił m.in. jako zawodnik sportów walki i... dżokej. Tyle szczęścia nie ma natomiast Adele, która daje obecnie koncerty poza granicami swojego kraju i nie mogła wybrać się do stolicy Francji. Dawid Podsiadło komentuje igrzyska. Nagle nawiązał do swojego koncertu Adele przerwała koncert w Monachium. Wszystko, aby obejrzeć igrzyska olimpijskie Adele nigdy nie ukrywała, że jest ogromną fanką sportu. W przeszłości brytyjska artystka pojawiała się na meczach NBA, a kilka tygodni temu wybrała się do Niemczech, aby wspierać reprezentantów Anglii podczas tegorocznej edycji piłkarskich mistrzostw Europy. 36-latka nie miała jednak możliwości, aby postarać się o bilety na XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie. Wszystko przez... koncerty, które artystka postanowiła dać w sierpniu tego roku przed publicznością w Monachium. Występ nie powstrzymał jednak piosenkarki od śledzenia poczynań sportowców we Francji. W trakcie sobotniego koncertu Brytyjka nagle przerwała show, a na scenie zamiast specjalnie przygotowanych na jej występ grafik, pojawiła się... transmisja z igrzysk olimpijskich. 36-latka nie miała bowiem zamiaru pominąć biegu finałowego na 100 metrów kobiet, w którym o olimpijskie złoto walczyć miała jej rodaczka, Daryll Neita. Sytuacja ta mocno zaskoczyła obecnych na koncercie fanów artystki, jednak nie mieli oni nic przeciwko, aby wraz ze swoją idolką obejrzeć walkę o medale najlepszych sprinterek z całego świata. Na reakcję internautów wcale nie trzeba było długo czekać. "Oh Adele, jesteś królową", "Tłum oszalał, gdy Adele postawiła ducha olimpijskiego ponad listę swoich utworów. Tym samym pokazała swoją pasję nie tylko do sportu, ale i jedności", "Królowa, uwielbiam ją" - zachwycali się fani. Mistrzynią olimpijską w biegu na 100 metrów ostatecznie została reprezentantka Świętej Łucji, Julien Alfred. Druga była Amerykanka Sha'Carri Richardson, a brąz wywalczyła kolejna sprinterka ze Stanów Zjednoczonych, Melissa Jefferson. Daryll Neita zajęła natomiast czwarte miejsce. Głośno o wpisie Simone Biles. Mistrzyni olimpijska wbiła szpilę Donaldowi Trumpowi