Adam Małysz to jeden z najpopularniejszych sportowców w naszym kraju. Choć karierę skoczka narciarskiego zakończył kilkanaście lat temu, wciąż jest mocno związany z dyscypliną, którą uprawiał. W 2022 roku został bowiem wybrany na prezesa Polskiego Związku Narciarskiego i tym samym zastąpił na tym stanowisku byłego trenera Apoloniusza Tajnera. Choć mężczyzna pełni teraz inne obowiązki, dla wielu kibiców wciąż jest żywą legendą skoków. Za czasów słynnej "Małyszomanii", furorę w Polsce robiła bułka z bananem. Mówiło się, że przysmak dawał "kopa" medaliście mistrzostw świata. Sportowiec posilał się tym zestawem przed zawodami, a że zbiegło się to w czasie jego największymi sukcesami, wielu uważało, że nietypowe danie bez wątpienia było receptą na sukces "Orła z Wisły". Skoki narciarskie wiązały się również z innymi restrykcjami. 45-latek musiał przestrzegać ścisłej diety i nie mógł przekraczać 1500 kalorii. Na szczęście mężczyzna już nie musi przejmować się tym, co je, stąd też jego waga w ostatnich latach znacząco poszła w górę. "Ważę 72 kilogramy. W porównaniu do najlepszych czasów to więcej o 20-22 kg. Niby ciągle jestem w ruchu, ale trochę inaczej to wygląda. Zdarza się dużo czasu siedzącego. Moje posiłki wyglądają zupełnie inaczej" - mówił kilka lat temu dla "Przeglądu Sportowego". A jak jest teraz? W Rosji wstrząs. Zmarła mistrzyni olimpijska Adam Małysz rozbrajająco szczery. Takiego wyznania chyba nikt się po nim nie spodziewał Nie da się ukryć, że z aktualnym ciężarem ciała ciężko byłoby wrócić 45-latkowi do rywalizacji. Dla porównania Kamil Stoch przy wzroście 173 cm waży 55 kg, Piotr Żyła ma 176 cm wzrostu i 59 kg, a Dawid Kubacki mierzy 180 cm wzrostu i waży 64 kg. Fani jednak nie tracą nadziei na powrót "Orła z Wisły" do Pucharu Świata. "Mógłby ktoś kiedyś zorganizować zawody dla emerytów!", "Zobaczyć Pana znowu na skoczni..... Coś wspaniałego", "A może zorganizujcie kiedyś taki event, gdzie legendy skoków wrócą na skocznie, żeby jeszcze raz każdy kibic mógł sobie przypomnieć te wszystkie imiona?", "Te chwile, ciekawa opcja by była", "Czy jest na to szansa, że jeszcze kiedyś ujrzę Pana skok?", "To byłby znowu piękny widok", "Jak mistrz skacze, to skok jaki by nie był, będzie mistrzowski" - pisali internauci. Thomas Thurnbichler trzeźwo ocenił formę polskich skoczków. Padła ważna deklaracja