Jak grzyby po deszczu na rynku pojawiają się różne federacje MMA, które popularność zdobywają dzięki organizacji walk nie tylko sportowców, ale i celebrytów. Nierzadko przy okazji eventów angażują do kampanii promocyjnych osoby znane. I nie zawsze robią to z wyczuciem i smakiem. Kilka miesięcy temu Marcin Najman wywołał prawdziwą burzę, gdy twarzą swojej federacji ogłosił gangstera, <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-slowik-szefem-federacji-mma-marcina-najmana-ludzie-zszokowan,nId,5760005">Andrzeja "Słowika" Zielińskiego</a>. Ostatecznie ten ruch nie za bardzo mu się opłacił. Wiele osób i podmiotów odcięło się od jego gali, a ta <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-burmistrz-wielunia-potwierdza-gala-mma-vip-4-odwolana,nId,5798724">została w końcu odwołana</a>. Choć sam Najman uważa, że podjęta przez niego decyzja była słuszna. <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-marcin-najman-dla-interii-bylo-bardzo-duzo-czarnego-pr-u,nId,5891975">Marcin Najman dla Interii: Było bardzo dużo czarnego PR-u</a> Antoni Królikowski włodarzem federacji MMA. Tłumaczy, dlaczego zdecydował się na taki krok W świat MMA wchodzi właśnie postać dotychczas znana głównie z ekranów i życiowych przejść, o których chętnie rozpisują się media. Chodzi o Antoniego Królikowskiego. Jego nazwisko pojawia się ostatnio przede wszystkim w kontekście zawirowań wokół małżeństwa z Joanna Opozdą. Aktor nie ma zbyt przychylnej prasy, ale najwidoczniej nie zniechęca go to do angażowania się w publiczne przedsięwzięcia. Wręcz przeciwnie, to go napędza. Okazuje się, że został włodarzem freakowej federacji Royal Division. W rozmowie ze Sport.pl wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na taki krok. <a href="https://sport.interia.pl/sportowe-zycie/news-marcin-najman-zaprasza-krystyne-pawlowicz-do-mma-zaskakujaca,nId,5820833">Marcin Najman zaprasza Krystynę Pawłowicz do MMA. Zaskakująca odpowiedź</a> Oświadczenie federacji. "Antek nie boi się żadnych wyzwań". Jest też o synu Vincencie Na profilach w mediach społecznościowych organizacji oraz samego Królikowskiego pojawił się wpis w podobnej retoryce. "Jestem wkur****y, a ROYAL DIVISION to manifestacja mojego buntu‼️ Royal Division to przemoc, lecz przemoc kontrolowana. Bez karabinów, wybuchów i śmierci niewinnych ludzi. W Royal Division każdy gladiator będzie miał równe szanse, posiadając jedynie własne ręce i nogi do ataku oraz obrony, a także nieposkromioną wolę walki" - czytamy we wstępie. Dalej jest o tym, że "Antek nie boi się żadnych wyzwań, bo drzemie w nim dusza wojownika i odkrywcy". Przytoczone zostały role, jakie Królikowski odgrywał w produkcjach filmowych. "Jako aktor walczył w powstaniu warszawskim, był pilotem Dywizjonu 303, bronił Karbali w Iraku, a nawet miał swój gang pseudokibiców jako Bad Boy Patryka Vegi, u którego był też świetnym skompromitowanym politykiem". Pojawia się również wątek prywatny. Antoni "od niedawna jest dumnym ojcem Vincenta" - napisano. W dalszej kolejności powtórzono, czym będzie zajmowała się promowana przez Królikowskiego federacja, a wpis podsumowano odniesieniem do zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę. "Walka tylko sportowa. Nigdy więcej wojny!". Na koniec poinformowano, że najbliższa gala odbędzie się 30 kwietnia w Opolu. <a href="https://sport.interia.pl/mma/news-mistrz-bialorusi-zatrzymany-przez-sluzby-za-antywojenne-wpis,nId,5923191">Mistrz Białorusi zatrzymany przez służby za antywojenne wpisy</a>