Po wielu latach udanej kariery w NBA Marcin Gortat przeszedł na sportową emeryturę, ale niezupełnie zerwał z koszykówką. Cyklicznie organizuje różne szkolenia i eventy, w tym sporo w ramach swojej fundacji MG13. Na czerwiec zaplanował wydarzenie pod hasłem "Wielki Mecz Gortat Team vs. NATO". Celem akcji jest zebranie środków finansowych na rzecz potrzebujących. Przed kilkoma dniami odbył się mecz zapowiadający starcie. Do rywalizacji przystąpiły drużyny z 15. Brygady Zmechanizowanej i Batalionowej Grupy Bojowej NATO. "Żołnierze Wojska Polskiego zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Natomiast jestem zaskoczony postawą Amerykanów. Byłem przekonany, że zaprezentują nieco wyższy poziom, tymczasem byli zdominowani przez Polaków" - oceniał przebieg boiskowych wydarzeń Gortat, cytowany przez portal Polska-Zbrojna. Na działalność charytatywną Gortat poświęca dużo sił, zaangażowania, ale i finansów. Przez długi czas prowadzenia sportowej kariery wypracował sobie nie tylko wiele kontaktów, ale też zgromadził ogromny majątek. Jaki konkretnie? Czy to prawda, że dysponuje ok. 450-500 milionami złotych? "Nie mam zielonego pojęcia. Dla mnie jest to niepoliczalne z tego względu, że duża część jest w aktywach, które trzeba byłoby upłynnić, żeby dowiedzieć się, ile potencjalnie za dom, ziemię czy budynek mogę dostać" - mówi sam zainteresowany w rozmowie z WP SportowymiFaktami. A to nie koniec. Burza wokół Marcina Gortata, ostra wymiana zdań. Kowalski pisze o "szorowaniu po dnie", jest odpowiedź Marcin Gortat szczerze o majątku i emeryturze. "To nie jest coś, co ja mogę ukryć" Marcin Gortat nie ma żadnego problemu, aby głośno mówić o pieniądzach. Niejako nauczył się tego, żyjąc w Stanach Zjednoczonych i grając w NBA. Tam zarobki zawodników są powszechnie znane. "To nie jest coś, co ja mogę ukryć i 'palić jelenia', że nie wiem, ile zarobiłem, kiedy każdy dziennikarz jest to w stanie sprawdzić w Google, wchodząc na jedną ze stron NBA" - tłumaczy. Łatwo zatem podsumować, ile zarobił przez 12 lat występów na amerykańskich parkietach. Od razu podkreśla jednak, że przecież są biznesy, w które zainwestował i na tym stracił. Z drugiej strony są i te korzystne. Trzeba to wszystko brać pod uwagę, próbując skonkretyzować jego majątek. I dlatego jest to takie, w gruncie rzeczy, trudne, wręcz niepoliczalne, lecz coś około 400-500 mln zł - wedle słów byłego koszykarza - "na pewno" się zebrało. A co z emeryturą? Ta ma wynosić 33 tys. zł miesięcznie. Lecz i tu jest ważne "ale". Natychmiast dodaje, że wysokość jego emerytury to też żadna wiedza tajemna, a ogólnodostępne dane. I nie bardzo rozumie, dlaczego budzi to aż takie zainteresowanie, a sprawa podnoszona jest w mediach raz po raz. "Dla mnie wydaje się to być nudny temat" - twierdzi. "Taka jest emerytura. Ja jej nawet nie widzę, bo rozchodzi się to na podatki i płatności" - podsumowuje. Zawrzało pod wpisem Gortata. Poszło o zwolnienie Marka Sierockiego z TVP