Dorota Rabczewska już kilkakrotnie próbowała ułożyć sobie życie u boku sportowca. W 2005 roku stanęła na ślubnym kobiercu z Radosławem Majdanem i stała się jedną z najpopularniejszych WAGs piłkarskiej reprezentacji Polski. Związek ich nie przetrwał jednak próby czasu i ostatecznie po trzech latach małżeństwa artystka i gwiazdor futbolu postanowili się rozstać. Dekadę później Rabczewska wzięła ślub z producentem filmowym Emilem Stępniem, jednak i w tym przypadku nie mogła ona liczyć na miłość niczym z komedii romantycznej. Małżeństwo ich dobiegło końca w 2021 roku, jednak dopiero później piosenkarka ujawniła, dlaczego nie chciała walczyć o ten związek. Jak się okazało, relacja ze Stępniem była dla niej prawdziwym koszmarem. "Powiedziałam jasno Emilowi, że jeśli będzie mi robił problem z rozwodem, albo nie da mi tego rozwodu, to ja po prostu skaczę z okna. Ja już nie chcę tego dłużej ciągnąć" - opowiadała podczas transmisji na żywo na Instagramie. Gwiazda polskiej estrady miała nadzieję, że powiedzenie "do trzech razy sztuka" sprawdzi się także w jej przypadku i w 2022 roku związała się z Dariuszem Pachutem. Z początku ona i sportowiec sprawiali wrażenie naprawdę zakochanych, jednak z czasem w mediach zaczęły pojawiać się pogłoski o problemach w raju. Punktem kulminacyjnym był coroczny koncert na PGE Narodowym, podczas którego Doda zmieniła tekst swojego hitu "Fake Love". Zamiast "I'll always give my heart to you" ("Zawsze oddam Ci swoje serce"), zaśpiewała ona bowiem "Last time I gave my heart to you" ("Ostatni raz oddałam Ci swoje serce"). Jak się okazało, na zmianę tekstu artystka zdecydowała się wcale nie bez powodu. Marina Łuczenko-Szczęsna dołączyła do grona WAGs Barcelony. I od razu wielki sukces Dariusz Pachut przekazał wiadomość o rozstaniu z Dodą Dariusz Pachut za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że jego związek z Dorotą Rabczewską dobiegł końca. "W związku ze spekulacjami pojawiającymi się coraz liczniej w mediach, a także pytaniami od dziennikarzy, które stają się uporczywe i męczące chciałbym poinformować o zmianach, jakie nastąpiły w moim życiu osobistym w ostatnim czasie. Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy przyjechać do Turcji i zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem. Niestety, to, co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku. Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły. Jestem wdzięczny za wspólne 2,5 roku, które dzieliliśmy i życzę Dodzie wszystkiego, co najlepsze w przyszłości" - przekazał na Insta Stories. Management artystki wkrótce potem zabrał głos i odniósł się do słów Dariusza Pachuta. W rozmowie ze Światem Gwiazd przekazano, że Doda skupia się teraz na karierze i nie ma zamiaru tłumaczyć się w decyzji dotyczących jej życia prywatnego. "Doda już dawno podjęła decyzję o niekomentowaniu swojego życia prywatnego i konsekwentnie się tego trzyma. Zaczyna właśnie nowy etap życia, to z pewnością mogę potwierdzić" - podkreślono. Nie do wiary, na co Cristiano Ronaldo nie pozwala najstarszemu synowi. Prawda wyszła na jaw