Po październikowych wyborach parlamentarnych ruszyły spekulacje na temat zmian, jakie miałyby objąć media publiczne. Ostatecznie, po powołaniu rządu Donalda Tuska, istotnie doszło do prawdziwej rewolucji. Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz w oficjalnym komunikacie poinformował o odwołaniu prezesów i członków rad nadzorczych Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej.Z TVP kolejno żegnali się dziennikarze związani ze stacją od lat. Zastanawiano się, czy wiatr zmian dosięgnie także redaktorów związanych ze sportem. Wątpliwości rozwiał Jakub Kwiatkowski, nowy dyrektor redakcji TVP Sport. "Żadnej rewolucji nie będzie, bo w redakcji TVP Sport pracuje bardzo dużo utalentowanych ludzi. Są młodzi, ale też doświadczeni i ta mieszanka rutyny z młodością - jak w takiej prawdziwej drużynie sportowej - jest dobra" - zapewniał w rozmowie ze Sport.pl. O ile pozycja Kurzajewskiego w redakcji sportowej najwyraźniej nie jest zagrożona, inaczej ma się sprawa z posadą w "Pytaniu na śniadanie". Dziennikarz oraz jego partnerka Katarzyna Cichopek wydali komunikat, w którym żegnają się z widzami. Ledwie gruchnęły wieści o Kurzajewskim i Babiarzu w TVP, a tu taki cios. Chodzi o transmisje ze skoków "Pytanie na śniadanie" już bez Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Dziennikarze potwierdzają "Dziękujemy za wspaniałą współpracę przy produkcji programu 'Pytanie na Śniadanie'" - rozpoczynają komunikat Cichopek i Kurzajewski. "Dziękujemy Wydawcom za zaufanie i wsparcie, które umożliwiły nam realizację tego programu. Wasza determinacja i zaangażowanie były kluczowe dla jego sukcesu" - czytamy dalej. Para wyróżnia też gości, którzy "zechcieli podzielić się swoimi historiami, wiedzą i doświadczeniem" oraz ekipę, która "pracowała za kulisami, dbając o każdy szczegół produkcji". Lecz najważniejszym elementem programu są przecież widzowie. Na koniec Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski skierowali jedno zdanie do swoich następców. "Życzymy powodzenia nowym prowadzącym" - podsumowali. W komentarzach zawrzało. Głos zabrała m.in. koleżanka z redakcji, Anna Lewandowska. "Moi Kochani tv friends! Serce mi pęka! Tyle wspólnych, cudownych poranków! Nie zapomnę nigdy wydania, kiedy o 9 rano zerwała się potężna burza i było ciemno jak w nocy. A Wy totalna profeska, jak gdyby nigdy nic. Światło nie działało, część kamer tez nie. Goście przerażeni a Wy wprowadziliście spokój, dobra energię i program trwał dalej. To co dały mi te wspólne lata w pracy - to znajomość z Wami, a później Waszą przyjaźń. Tulę mocno!" - przekazała. Burza po tym, co właśnie ogłosili Cichopek i Kurzajewski. Grają razem z WOŚP, dziennikarka wyjaśnia