Już na starcie finału mężczyzn na 100 metrów w stylu grzbietowym Kamil Otowski zostawił daleko w tyle rywali i na dobrą sprawę walczył sam ze sobą. Reprezentant Polski notujący w ostatnich miesiącach kapitalne rezultaty uchodził za jednego z faworytów i w Paryżu podczas igrzysk paralimpijskich nie zawiódł oczekiwań kibiców. Igrzyska paralimpijskie. Kamil Otowski mistrzem w stylu grzbietowym, pierwszy medal dla Polski w Paryżu 24-latek ukończył rywalizację z czasem 2:17.85, a drugi na mecie reprezentant Ukrainy, Kol Anton finiszował aż 16 sekund później. Najlepiej oddaje to przewagę, jaką nad rywalami uzyskał Kamil Otowski. Podium z wynikiem 2:33.82, tuż za Antonem zamknął Włoch Francesco Betella. Tym samym na konto Polski powędrował pierwszy medal Igrzysk Paralimpijskich w Paryżu i to od razu złoty. Polak już nie reprezentuje Niemiec. Na igrzyskach w Paryżu "przyłapano go" z legendą Eksperci przewidywali, że reprezentant Polski sięgnie w Paryżu po medal, co zwiastowały jego występy w trakcie mistrzostw świata w 2023, a także ostatnich mistrzostw Polski. W sierpniu zdobył on dwa złote medale na turnieju Manchesterze, pokonując rywali na dystansie 50 i 100 metrów stylem grzbietowym w klasie S1. Do tego dołożył aż trzy złote medale w Szczecinie. Trenujący na co dzień w klubie IKS AWF Warszawa pływak nie miał sobie równych w koronnych dystansach stylem grzbietowym na 50 m i 100 metrów. Jakby tego było mało w rywalizacji na dystansie 200 metrów stylem dowolnym (kat. S1) uzyskał czas 4:39,31, a tym samym pobił rekord świata.