Maciej Lepiato od samego początku był postrzegany jako jeden z głównych faworytów do medalu w skoku wzwyż w lekkoatletyce. Polak w finale rywalizował z zawodnikami o innym stopniu niepoełnosprawności - na przykład z Derekiem Loccidentem, który skacze o jednej protezie. Polak pierwsze problemy miał z zaliczeniem 2.03 m, ale przy kolejnej próbie udało mu się przeskoczyć poprzeczkę. Do samego końca Maciej Lepiato walczył o jak najbardziej wartościowy medal właśnie z Derekiem Loccidentem (Stany Zjednoczone), Temurbekiem Giyazovem (Uzbekistan) i Praveenem Kumarem (Indie). Maciej Lepiato z brązem! To jego czwarty paralimpijski medal w karierze Niestety, Maciej Lepiato nie dał rady zaliczyć próby na 2.06 cm, więc ostatecznie odpadł z rywalizacji o złoty medal. Polak jednak nie wróci z Paryża z pustymi rękami. Zdobył brązowy medal, którym podzielił się z Temurbekiem Giyazovem - Uzbek, podobnie jak Lepiato, zatrzymał się na 2.03 m. Do samego końca o złoty medal walczyli Derek Loccident i Praveen Kumar. Hindus, przeskakując 2.08 m, wykonał olbrzymi krok w kierunku zwycięstwa i dosłownie postawił bardzo wysoko poprzeczkę swojemu rywalowi. Polka obroniła złoto igrzysk! Zdeklasowała rywalki na ostatniej prostej Loccidentowi w tamtym momencie zaliczenie 2.08 m nie dawało sukcesu w postaci złota. Amerykanin musiał spróbować przeskoczyć 2.10 m. Ta sztuka jednak mu się nie udała i z uśmiechem na twarzy przyjął wieść o srebrnym medalu. Złoto natomiast powędrowało do Praveena Kumara z Indii. Dla Macieja Lepiaty jest to czwarty medal paralimpijski. W Londynie w 2012 roku i w Rio de Janeiro cztery lata później zdobywał złoto. W Tokio i w Paryżu udało mu się wywalczyć brąz.