Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Jedenastka NŠ Mura wygrała aż pięć razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko raz. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 17. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Ivana Makoveca z Domžale, a w 43. minucie Jana Gorenca z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Domžale wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Arnela Jakupovica. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Matej Podlogar. Posunięcie trenera było słuszne. Arnela Jakupovica zdobył zwycięską bramkę w 76. minucie spotkania. W 60. minucie za Tamara Svetlina wszedł Til Mavretic. Po chwili trener NŠ Mura postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Amadej Maroša, a murawę opuścił Kevin Žižek. W tej samej minucie Staniša Mandić został zmieniony przez Lukę Šušnjarę, co miało wzmocnić drużynę NŠ Mura. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ivana Makoveca na Matica Finka oraz Slobodana Vuka na Dejana Lazarevicia. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Luce Bobičancowi z NŠ Mura. Była to 75. minuta starcia. Jedynego gola meczu strzelił Arnel Jakupovic dla jedenastki Domžale. Bramka padła w tej samej minucie. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy NŠ Mura otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wymienili po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Domžale zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie MND Tabor Sežana. Natomiast 5 lipca NK Maribor będzie gościć drużynę NŠ Mura.