Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół NK Bravo wygrał dwa razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 27. a 40. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom MND Tabor Sežana. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Klemen Nemanič osłabiając tym samym zespół MND Tabor Sežana. W 55. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Dominikowi Mihaljeviciowi z drużyny gości. W 57. minucie Lazar Milošev został zastąpiony przez Antonia Azinovicia. Na pół godziny przed końcowym gwizdkiem żółtą kartkę dostał Aljoša Matko, piłkarz NK Bravo. Jedynego gola meczu strzelił Ibrahim Mensah dla zespołu NK Bravo. Bramka padła w tej samej minucie. W 68. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Stefana Stevanovicia, zawodnika gości. W następstwie utraty gola trener MND Tabor Sežana postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Stefana Stevanovicia i na pole gry wprowadził napastnika Louisa Bongonguiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Chwilę później trener NK Bravo postanowił wzmocnić linię napadu i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Mitję Križana. Na boisko wszedł Mustafa Nukić, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 79. minucie Dominik Mihaljević został zmieniony przez Marka Vukeliča, co miało wzmocnić drużynę MND Tabor Sežana. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aljošę Matkę na Milana Đajiča w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia oraz Ibrahima Mensaha na Mihę Kanciliję w tej samej minucie. Zespół NK Bravo zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał dziewięć celnych strzałów. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze gości obejrzeli w meczu pięć żółtych kartek i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna NK Bravo będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie NK Celje. Natomiast 4 sierpnia NK Domžale zagra z zespołem MND Tabor Sežana na jego terenie.