Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 82 spotkania jedenastka Domžale wygrała 32 razy i zanotowała 25 porażek oraz 25 remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Dušanowi Stojinovičowi z zespołu gości. Była to 30. minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Celje w 42. minucie spotkania, gdy Mitja Lotrič zdobył pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Celje. Na drugą połowę drużyna Domžale wyszła w zmienionym składzie, za Predraga Sikimicia wszedł Matej Podlogar. W 58. minucie kartkę dostał Andraž Žinič, piłkarz gospodarzy. W 59. minucie Mattias Käit został zmieniony przez Kima Dohyuna. W 63. minucie kartkę obejrzał Domantas Antanavičius z Celje. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Celje doszło do zmiany. Ivan Božić wszedł za Karla Plantaka. W 75. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Celje Advan Kadušić. Kibice Celje nie mogli już doczekać się wprowadzenia Lana Štravsa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Luka Kerin. Trener Domžale postanowił zagrać agresywniej. W 82. minucie zmienił pomocnika Tamara Svetlina i na pole gry wprowadził napastnika Tila Mavretica. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 87. minucie w jedenastce Celje doszło do zmiany. Valentin Zekhov wszedł za Domantasa Antanavičiusa. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę zespół Domžale zawalczy o kolejne punkty w Lublanie. Jego rywalem będzie NK Bravo. Tego samego dnia NK Maribor zagra z drużyną Celje na jej terenie.