Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W siódmej minucie na listę strzelców wpisał się Luka Majcen. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Goran Brkić z zespołu gości. Była to 16. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Triglavu. W pierwszych minutach drugiej połowy kartkę otrzymał Žan Kumer z Triglavu. W 62. minucie w jedenastce NŠ Mura doszło do zmiany. Luka Bobičanec wszedł za Žigę Kousa. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Triglav: Gaberowi Petriciowi w 63. i Žanowi Rogeljowi w 66. minucie. W 70. minucie Gaber Petrić został zmieniony przez Marka Gajiča. Bramkarz Triglavu wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w pojedynku pięć razy, ale nie zachował czystego konta. W 75. minucie Fejsal Mulić wyrównał wynik meczu. Chwilę później trener Triglavu postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Tilena Mlakara wszedł Kristjan Arh, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gości utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę jedenastce gości udało się strzelić gola i wygrać. W tej samej minucie Luka Šušnjara został zmieniony przez Tomiego Horvata, co miało wzmocnić zespół NŠ Mura. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gorana Brkicia na Filipa Jankovicia. Niedługo po stracie bramki drużyna gości znów objęła prowadzenie. Na 10 minut przed zakończeniem meczu na listę strzelców wpisał się David Tijanič. Chwilę później trener NŠ Mura postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Andrija Bubnjar, a murawę opuścił Marko Brkić. W 90. minucie arbiter ukarał kartkami Fejsala Mulicia z NŠ Mura i Jalena Arka, Milana Milanovicia z jedenastki gości. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wyrównującego gola dla drużyny NŠ Mura strzelił z rzutu karnego Amadej Maroša. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-2. Przewaga zespołu NŠ Mura w posiadaniu piłki była ogromna (66 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Zespół Triglavu zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Piłkarze NŠ Mura dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy sześć. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Triglavu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie MND Tabor Sežana. Natomiast 27 października Rudar Velenje będzie gościć zespół NŠ Mura.