Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Między 53. a 62. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Maribora. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Špiro Peričić z Maribora i musiał opuścić boisko. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 57. minucie. Niedługo później trener Maribora postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Rudiego Vancaša. Na boisko wszedł Blaž Vrhovec, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 73. minucie żółtą kartkę obejrzał Jon Šporn z NŠ Mura. Chwilę później trener NŠ Mura postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 76. minucie na plac gry wszedł Fejsal Mulić, a murawę opuścił Luka Šušnjara. W 85. minucie Tomi Horvat został zmieniony przez Andryję Bubnjara. W 87. minucie Luka Zahovič został zmieniony przez Marcosa Tavaresa, co miało wzmocnić zespół Maribora. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Amadeja Marošę na Marka Brkicia. W drugiej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartkę dostał Klemen Šturm, zawodnik NŠ Mura. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Piłkarze Maribora dostali w meczu trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte. Drużyna Maribora w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 19 października drużyna NŠ Mura będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie NK Triglav Kranj.